Do czego może doprowadzić zazdrość?

Kontrolowana zazdrość jest dobra dla związku, ale obsesyjna...
Do czego może doprowadzić zazdrość?
23.09.2012

Zazdrość jest przyczyną ok. 20 proc. morderstw na świecie – mówią badania. Jak pisaliśmy tutaj, z danych amerykańskich firm ubezpieczeniowych wynika, że aż 16 tys. samochodów rocznie pada ofiarą ataków zazdrosnych kobiet. W mediach co jakiś czas słyszymy o tragediach, do których doszło przez zazdrość jednego z partnerów. Na niewierność kobiety i mężczyźni reagują inaczej – my w pierwszym momencie czujemy się opuszczone, rozżalone i oszukane, mężczyznami natomiast kieruje gniew. Skutki zazdrości, bez względu na przyczynę, w obu przypadkach mogą mieć jednak przykre konsekwencje.

Gdy pojawia się zagrożenie

Zazdrość jest naturalną reakcją u zakochanych osób. Wzmaga się szczególnie w przypadku pojawienia się niebezpieczeństwa zagrażającego związkowi. „Dostrzeżenie niebezpieczeństwa prowadzi do pomniejszających lub usuwających je działań – od wzmożenia czujności w poszukiwaniu oznak niewierności drugiej strony do przemocy w stosunku do partnera lub rywala” – twierdzi amerykański profesor psychologii David M. Buss w książce „Ewolucja pożądania”. Jak tłumaczy dalej, zazdrość wzbudzają sygnały zainteresowania rywali partnerem bądź oznaki niewierności partnera czy tylko zainteresowania ewentualnymi rywalami. Mówi o tym 26-letnia Ania. „Miałam kiedyś bardzo atrakcyjnego chłopaka, którym interesowały się inne dziewczyny, więc byłam zazdrosna. A on nigdy się od tego nie odcinał, dlatego moja zazdrość była podwójna. To bardzo bolało”.

Zazdrość

Skuteczna taktyka

Zazdrość prowadząca do zabójstwa to jednak skrajny przykład. „W ogromnej większości wypadków zazdrość prowadzi nie do zabójstwa, lecz do znacznie łagodniejszych, a często wręcz dobroczynnych strategii utrzymywania partnera przy sobie. Zapewne najważniejszą z takich strategii jest po prostu przykładanie się do zaspokojenia pragnień drugiej strony” – przekonuje David M. Buss, który nazywa to „skuteczną, choć mniej widowiskową taktyką”. Kiedyś zrobiła tak 25-letnia Magda. „Byłam bardzo zazdrosna o mojego partnera i bałam się, że mnie zostawi. Zamiast ciągle go o coś podejrzewać, w końcu zmieniłam front i zaczęłam chodzić koło niego na paluszkach. Robiłam wszystko, co chciał i spełniałam jego zachcianki. Po miesiącu miałam dość tego związku” – opowiada. Spełnianie pragnień jako reakcja na zazdrość może być zatem równie szkodliwe.

Efekt niedowartościowania

Chorobliwa zazdrość to bardzo często efekt poprzednich doświadczeń. Jedna z internautek nie kryje, że nie potrafi poradzić sobie z zazdrością wobec partnera – wmawia jemu albo sobie, że ma inną kobietę i choć zdaje sobie sprawę, że jej obawy nie powinny mieć racji bytu, poradzić sobie z nimi nie potrafi. Wie jednak, że to skutek jednego z jej pierwszych związków partnerskich, kiedy została – jak twierdzi – oszukana i wykorzystana. I wciąż nie może się z tego otrząsnąć. Bywa również, że zazdrość jest efektem niedowartościowania czy braku pewności siebie. Taka postawa może mieć źródło w poprzednich związkach partnerskich albo nawet w dzieciństwie. Dorastająca dziewczyna, której nie okazywano miłości i która nigdy nie słyszała pochwał na swój temat, gdy jako dorosła kobieta stworzy związek z mężczyzną, może zniszczyć go swoją zazdrością.

Zazdrość

Irracjonalne emocje

Kobiety i mężczyźni są zazdrości z różnych powodów. U nas tę emocję może rozbudzić wiadomość czy wzmianka o innej kobiecie. Natomiast w mężczyznach zazdrość budzi się najczęściej, gdy dochodzi do fizycznej zdrady. Do takiego wniosku doszedł David M. Buss na podstawie badań. „Zazdrość kobiet prowokowana jest oznakami wydatkowania przez mężczyznę zasobów na rzecz rywalki, podczas gdy zazdrość mężczyzn wywołują oznaki niewierności seksualnej” – pisze autor „Ewolucji pożądania”. Taka tendencja typowa jest dla większości kobiet i mężczyzn, co nie oznacza, że nie istnieją wyjątki. Bywa, że kobieta nie odczuwa zazdrości, mimo wielu sytuacji, które mogłyby ją wywołać. Czasem natomiast to mężczyzna jest chorobliwie, wręcz irracjonalnie zazdrosny, pomimo że partnerka nie daje mu ku temu powodów – nazywamy to zespołem Otella, o którym więcej możesz przeczytać w osobnym artykule.

Odpowiedź na prowokację

„Zazdrość seksualna mężczyzn nie jest emocją nieważną ani nie pozostaje na uboczu życia. Nierzadko bywa tak gwałtowna, że prowadzi do zabójstwa partnerki lub rywala” – twierdzi David M. Buss. I dodaje, że niewierność żony jest czasami uważana za tak krańcową prowokację, że „rozsądny mężczyzna” ma prawo odpowiedzieć zabójczą przemocą. Na przykład prawa stanu Teksas aż do 1974 roku dopuszczały zabójstwo niewiernej żony i jej kochanka, jeżeli przyłapano ich in flagranti. Zabójstwo uważano wtedy za… adekwatną odpowiedź na prowokację. „Jak się wydaje, większość zabójstw partnera małżeńskiego we wszystkich badanych pod tym względem kulturach spowodowana jest właśnie przez męską zazdrość seksualną” – zaznacza autor „Ewolucji pożądania”. To nie wszystko – około 20 proc. wszystkich zabójstw mężczyzn dokonanych przez innych mężczyzn spowodowanych jest rywalizacją o kobietę bądź urazą zdradzonego mężczyzny.

Zazdrość

Zazdrość jak choroba

„Przez swoją chorobliwą zazdrość straciłam najważniejszą, najukochańszą osobę. Wiem, że muszę bardziej uwierzyć w siebie, dowartościować się. Czepiałam się go dosłownie o wszystko. Wiem, jak bardzo mu to przeszkadza. Tysiące rozmów przeprowadziliśmy na ten temat, tyle razy mi wybaczał moje wybuchy zazdrości, a ja tylko obiecywałam, że zmienię się – niestety, to były tylko puste słowa, aby go zatrzymać przy sobie. Teraz przyszedł moment, że ona naprawdę nie wytrzymał i zerwaliśmy definitywnie” – opowiada internautka Kasia, która ma świadomość, że problem jest w niej, ale nie potrafi się zmienić. Z kolei Eliza opowiada, że jej poprzedni związek rozpadł się przez irracjonalną zazdrość partnera. „Potrafił dzwonić do mnie kilkadziesiąt razy dziennie, żeby sprawdzić, co robię. Gdy umawialiśmy się na siedemnastą, przyjeżdżał dwie godziny wcześniej, aby przekonać się, czy jestem w domu i czy nie wyszłam bez jego zgody. Po zerwaniu musiałam zmienić numer telefonu”.

Tutaj przeczytasz, czy zazdrość niszczy miłość.

Jak sobie pomóc?

Zazdrość umiarkowana i pojawiająca się w określonych sytuacjach może być dla związku mobilizująca i niekiedy nazywa się ją wręcz „zdrową”. To naturalne, że zakochana kobieta poczuje ukłucie zazdrości, gdy zobaczy swojego partnera plotkującego z bardzo atrakcyjną kobietą. Mężczyzna może być z kolei zazdrosny o kontakty swojej partnerki z jej eks. Problem zaczyna się jednak w momencie, gdy zazdrość staje się chorobliwa, irracjonalna, pozbawiona podstaw, a także gdy doprowadza do niekontrolowanych wybuchów gniewu, zwłaszcza przemocy. Jeśli rozmowy czy praca nad sobą nie dadzą oczekiwanych efektów, warto rozważyć skorzystanie z pomocy psychologa. Czasem tylko ze wsparciem specjalisty można sobie z tym poradzić.

Ewa Podsiadły-Natorska

Zobacz także:

Nie ma miłości bez zazdrości?

Jesteśmy skazani na bycie zazdrosnymi?

Czy twój związek jest toksyczny?

Ratuj się, jeśli wpakowałaś się w taką relację.

Polecane wideo

Komentarze (27)
Ocena: 4.85 / 5
Anonimowa (Ocena: 1) 25.10.2022 21:27
Dlatego lepiej od osoby zazdrosnej się odciąć i usunąć wszystko nie pokazywać się nigdzie i unikać go jak ognia. Agresja połączona z zazdrością bardzo zagrażająca sytuacja.
odpowiedz
Lubimy-To-Robic.com (Ocena: 5) 28.01.2013 19:47
Zazdrość jest silnym uczuciem, którego tak jak w przypadku innych uczuć nie jesteśmy w stanie się pozbyć. Zresztą, sama w sobie zazdrość nie jest zła jeśli jest kontrolowana. Odrobina zazdrości pozwala partnerowi zauważyć, że zależy Ci na niej i na Waszym związku. Problemem powstaje, kiedy wymyka się spod kontroli. Ale podobno istnieje kilka metod, pozwalających na zmniejszenie i umożliwienie kontroli, aby nie zniszczyła ona związku
zobacz odpowiedzi (1)
Anonim (Ocena: 5) 31.12.2012 01:34
skąd ja to znam... też wieczne kłótnie, tego nie rób tamtego nie wolno! dosyć...
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 12.10.2012 14:31
Nie dać powodów do zazdrości i tyle
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 06.10.2012 14:11
Ja niestety spotkałam się z chorobliwą zazdrością. Żyłam z tym
odpowiedz

Polecane dla Ciebie