Dlaczego jesteś zazdrosna o jego byłe?

Teoretycznie wiesz, że to nierozsądne. Mimo to nie potrafisz uwolnić myśli od jego byłych partnerek. Jaka jest na to rada?
Dlaczego jesteś zazdrosna o jego byłe?
25.05.2015

Nie mówi się o tym wiele, bo która kobieta przyzna się głośno do tego, że obsesyjnie myśli o byłych dziewczynach swojego obecnego partnera i katuje się myślami, że jest od nich gorsza? Wystarczy jednak przejrzeć fora dyskusyjne, by zrozumieć, jak często dopada nas tzw. zazdrość wsteczna.

Jedna z internautek, która swoją zazdrość o byłe partnerki ukochanego nazywa „stanem przedzawałowym”, pisze tak: „Jestem młodą kobietą. Aktualnie w związku, jeszcze bardzo udanym… Tak jakby… Byłoby świetnie i sielankowo, gdyby to cholerstwo mnie nagle nie dopadło. Mój obecny partner ma za sobą kilkuletni związek. Skończył się kilka lat wcześniej. Wiem z opowieści, że ciężko przeżył tamto rozstanie, właściwie porzucenie, długo chorował na punkcie swojej byłej. Mimo iż tamten związek wykańczał go psychicznie i finansowo, on trwał przy swojej partnerce, która właściwie robiła z nim, co chciała. Dosłownie! Kochał ją bardzo… Myślałam o tym, za dużo najwidoczniej. Analizowałam… A teraz łapię się na tym, że pomimo tego, że to już dawna sprawa, myślę o tej kobiecie codziennie. O tym, co robi, z kim teraz jest, czy swoim nowym partnerem też pomiata w ten sam sposób, czy wykorzystuje go finansowo, czy szantażuje go emocjonalnie…”.

Internautka przyznaje, że z czasem myśli dotyczące tej kobiety zaczęły się nasilać. „W pewnym momencie zupełnie przestałam je kontrolować. Chciałabym wiedzieć o tej kobiecie wszystko. Zobaczyć jej zdjęcia, inne niż te na Facebooku, myślę, że chciałabym ją nawet poznać, choć na samą myśl o spojrzeniu jej w oczy serce podchodzi mi do gardła… Moja prawdziwa zazdrość pojawia się w momencie, gdy myślę o ich związku i uczuciach mojego partnera do tamtej kobiety. Zastanawia mnie, czemu on, zdając sobie sprawę z tego, jak straszną ona jest osobą, nadal trwał w tamtym związku tak mocno, że chciał ją poślubić? I kochał ją tak bardzo? Myślę często o tym, czy jego miłość do mnie również nie zna takich granic? Czy kocha mnie mniej? A może bardziej? Te pojawiające się w mojej głowie pytania doprowadzają mnie do rozpaczy”.

zakochana para

Myśli nie do zniesienia

To tylko jedna z wielu opowieści, które mają wspólny mianownik: zazdrość wsteczną. Zmagają się z nią kobiety w różnym wieku, najczęściej na początku związku. Inna forumowiczka wyznaje w sieci: „Jestem zazdrosna o byłe mojego faceta. Niby rozumiem to, że gdy on był z nimi, to się nie znaliśmy, ja też mam swoją przeszłość, każdy ją ma etc. A jednak. Nie mogę znieść myśli, że one były kiedyś na moim miejscu! Przede wszystkim, że były tak blisko niego, że je całował, dotykał, kochał się z nimi tak jak teraz ze mną”.

Podobnych historii jest w internecie na pęczki. Internautki, które zwierzają się ze swojego problemu, najczęściej nie znają osobiście byłych kobiet swojego partnera. Nie są również przez niego prowokowane do takich zwierzeń – on nie utrzymuje z nimi kontaktu, nie rozmawiają o nich. A jeśli nawet, to on opowiada o swoich byłych bez emocji. Tak jak u cytowanej wcześniej internautki. „Rozmawialiśmy już o swoich eks, zwierzyliśmy się sobie, z kim, jak, czemu nie wyszło itd. On zapewnia mnie o tym, że jestem najważniejsza, czekał na mnie całe życie i z nikim tak nie czuł się tak dobrze jak teraz ze mną, a mam na to dowody (m.in przedstawił mnie niemal całej swojej rodzinie, a z żadną byłą tego nie zrobił)”.

zakochana para

W tych związkach układa się dobrze. Jest miłość, przyjaźń, przywiązanie. Nie brakuje zaufania, oddania i szczerości. Ale to psychika kobiety zaczyna płatać figle, rozkładając na czynniki pierwsze przeszłość partnera. Pojawiają się różne wyobrażenia na temat jego byłych (albo jednej z nich). I świadomość nie do zniesienia, że on przed tobą był z kimś tak blisko, że kochał i z kimś innym planował przyszłość. Możesz nawet zacząć wmawiać sobie, że na pewno kochał swoją eks bardziej od ciebie. A skutek taki, że psychicznie jesteś wykończona. I cierpi na tym twoja relacja.

Zadręczona obsesją

Cytowana przeze mnie na początku internautka pisze: „Wiem, że to wszystko jest irracjonalne, wiem, że to ja jestem teraz całym jego życiem, że zapomniał o niej całkowicie już na wiele miesięcy przed tym, kiedy poznał mnie… A pomimo to zadręczam się tą obsesją, którą sama sobie wyhodowałam”.

zakochana para

Skąd się bierze zazdrość wsteczna? Powodów jest kilka. Najczęściej obserwuje się ją u mocno zakochanych kobiet, które czują, że spotkały swoją „druga połówkę”. Takie silne uczucie sprawia, że zaczynają myśleć nieracjonalnie. Boją się, że stracą ukochanego, nie dowierzają, że jego uczucie jest szczere i głębokie – a nawet jeśli, to na pewno słabsze od uczucia, jakim darzył byłe partnerki. Zazdrość wsteczna często pojawia się u kobiet, które weszły w swój pierwszy poważny związek. Ale może świadczyć też o tym, że emocjonalnie nie jesteś gotowa, by być w stałej relacji.

Zazdrość wsteczna najczęściej zdradza brak wiary w siebie, niską samoocenę i kompleksy. Kobieta nieświadoma swoich mocnych stron, gloryfikująca mężczyznę i uważająca, że ma wielkie szczęście, bo on się z nią związał, nie radzi sobie ze swoimi podejrzeniami, wymyśla niestworzone historie, utrudnia sobie życie. Zazdrość wsteczna może zaszkodzić związkowi, kiedy kobieta zaczyna pytać partnera o jego poprzednie związki i wymaga absolutnej szczerości. Wymusza na nim deklaracje, że jest najważniejsza. W zachowaniu ukochanego zaczyna doszukiwać się sygnałów świadczących o tym, że znaczy mniej od jego byłej.

zakochana para

Czas ci pomoże

Czy z zazdrości wstecznej można się wyleczyć? Dobra wiadomość: można. I to szybciej, niż ci się wydaje. Twoim największym sprzymierzeńcem w tej walce jest… czas. Po prostu. Im więcej go upłynie, im bardziej się poznacie, im bliżsi się sobie staniecie i im dłużej będzie trwał wasz związek, tym zazdrość o jego byłe partnerki szybciej minie. Uwierz, niedługo będziesz się z tej swojej irracjonalnej zazdrości śmiała. Wyświadcz przysługę swojemu związkowi i skup się na chwili bieżącej – życie przeszłością do niczego nie prowadzi. Ostatecznie również twój partner może (i powinien) być zazdrosny o twoją przeszłość. Gdyby ci się z tego zwierzył, na pewno powiedziałabyś mu, że nie ma o co, prawda?

Warto również popracować nad własną samooceną. Twój obecny partner, na którym tak bardzo ci zależy, związał się z tobą z jakiegoś powodu. Nie zapominaj o tym. Spójrz na siebie przychylnym okiem i przestań być dla siebie taka surowa. Jesteś w udanym związku z facetem, z którym się dogadujesz – i tego się trzymaj. Jedna z internautek radzi: „Nie ma sensu być zazdrosną o przeszłość. Przeszłości i tak nie zmienisz, a doświadczenia, jakie zebrał twój partner, doprowadziły go do ciebie. To ciebie wybrał i powinnaś skupić się na pielęgnowaniu tego uczucia i związku, a nie zadręczaniu się”.

Ewa Podsiadły-Natorska

Polecane wideo

Komentarze (19)
Ocena: 5 / 5
gość (Ocena: 5) 28.07.2020 19:26
A co ma piernik wiatraka można mieć multum partnerów seksualnych i w końcu się prawdziwie zakochać i znaleźć drugą połówkę jabłka szczerze widziałoby mi że facet spotkał przede mną kilka lasek do których otwarcie się przyznał nic nie czuł skoro znalazł w końcu kobietę w której się zakochał naprawdę k jak nigdy wcześniej i jestem nią ja nie czułabym żadnej konkurencji jeszcze jeśli okazałoby się że to były porażki to już wogule LUZ
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 28.07.2020 18:26
Jak można mówić że oczekiwanie szczerości jest czymś złym nie zależnie czy to przeszłość czy teraźniejszości SZCZEROSĆ jest podstawą i nawet nie powinnas oczekiwać szczerości bo powinna być automatyczna i tyle. Jeśli po x czasu bym się dowiedziała że zostałam okłamana czy że o czymś nie wiem to bym się wściekła bo to nic innego jak brak szacunku do partnera
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 28.07.2020 18:14
Co za bzdura a czego mam oczekiwać od partnera jak nie szczerości skoro decyduje się mi coś powiedzieć to chyba wypadałoby powiedzieć prawdę jeśli się kocha a w tym złego nie róbcie kobietom sieczki z głowy bo wmawiacie im że mogą być okłamywane bo o przeszłości nie ma prawa znać prawdy co za bzdura nie zależnie o czym mówimy nigdy nie wolno okłamać a co tego że facet ci powie że nigdy nie spotkał takiej kobiety albo narzeka na byłe to chyba dobrze ja się cieszę że mój narzeka i że sam od siebie powiedział mi że tamte to nawet koło kobiety nie stały i że całe życie szukał takiej kochanki i partnerki bo wcześniej trafiały się kłody dla mnie to komplement bo mój ex w łóżku też dobry nie był i tego też nie ukrywałam. Niezależnie co wybierzesz nigdy nie wolno skłamać bo jeśli coś by wyszło nie byłabym zadowolona że zostałam okłamana więc TAK mam prawo wymagać prawdy jeśli chodzi o przeszłośc tak samo jak teraźniejszość czy przyszłość.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 07.11.2015 01:50
Jeżeli naprawdę było się zakochanym, to nie można tego zapomnieć ot tak. Jedynie czas może pomóc, choć i to nie zawsze. Byłam ze swoim chłopakiem ponad 4 lata więc coś o tym wiem. Było wspaniale, miałam dla kogo żyć, starac się, wracać do domu. Rozstanie przezywałam straszliwie, szukając wszelkich sposobów na Jego powrót. No i i udało się. Wszystko dzięki urokowi miłosnemu ze strony urok-milosny.pl , po 3 miesiącach oczekiwania i huśtawki nastrojów, mój misiek znowu jest mój: )
odpowiedz
Martu$ (Ocena: 5) 10.06.2015 15:06
Babeczki nie ma co się zadręczać ;) Jeśli jest nam dobrze w związku to cieszmy się tym ;)
odpowiedz

Polecane dla Ciebie