Czego zakochane pary nie robią w swojej obecności, nawet po wielu latach bycia razem?

Pewnych rzeczy po prostu nie wypada przy sobie robić. Bez względu na staż związku.
Czego zakochane pary nie robią w swojej obecności, nawet po wielu latach bycia razem?
Fot. Thinkstock
25.12.2015

Jesteście ze sobą od wielu lat, kochacie się, nie wyobrażacie sobie, że kiedykolwiek moglibyście się rozstać. Mówicie szczerze, o tym, co was boli, wspieracie się w swoich celach i ambicjach. Czujecie, że jesteście idealnie dopasowani, jak dwie połówki pomarańczy.

Mimo to istnieje szereg rzeczy, których nie robicie w swojej obecności. Powód? Po prostu nie wypada zachowywać się w ten sposób przy drugiej połówce, nawet po wielu latach bycia razem.

Oto lista 11 niepisanych zakazów, które obowiązują w każdym związku.

zakochana para

Fot. Thinkstock

Depilacja woskiem

Czynność ta dotyczy oczywiście kobiet. Nie wyobrażamy sobie, by przy naszym chłopaku wyrywać sobie włosy z łydek, ud czy pach, a przy okazji krzyczeć niemiłosiernie. Zazwyczaj pokazujemy mu się już seksownie wydepilowane i gładkie.

Depilacja wąsika i przycinanie brwi

Podobnie jest z usuwaniem włosów znad górnej wargi. Nawet jeśli nasz chłopak wie, że mamy wąsik i regularnie się go pozbywamy, i tak robimy to na osobności. Tak samo zachowujemy się w przypadku przycinania zbyt długich, niesfornych brwi.

zakochana para

Fot. Thinkstock

Drapanie się po jądrach

Mężczyzn, którzy drapią się po kroczu przy swojej kobiecie (a później wąchają swoje dłonie) jest na szczęście jak na lekarstwo. Większość panów rozumie, że po prostu nie wypada zachowywać się w ten sposób przy partnerce.

Wkładanie i wyjmowanie tamponów

Zakochane dziewczyny nie wyobrażają sobie również, by w obecności swojego mężczyzny wyjmować z pochwy zużyty tampon i wkładać nowy. Facet raczej by takiego widoku nie zniósł.

zakochana para

Fot. Thinkstock

Zakładanie bielizny wyszczuplającej

Kobiety nie czują się seksownie w bieliźnie wyszczuplającej. Z tego względu staramy się nie pokazywać ukochanemu w takim wydaniu. Bieliznę zakładamy szybko w łazience, a potem od razu zarzucamy na siebie obcisłą sukienkę. Liczy się efekt końcowy. Nasz facet nie musi wiedzieć, co nosimy pod ubraniem, by mieć talię osy.

zakochana para

Fot. Thinkstock

Ważenie się

Choć nie jest to niekulturalna, czy obrzydliwa czynność, partnerzy nigdy się przy sobie nie ważą. Tyczy się to zwłaszcza kobiet, które rzadko kiedy są zadowolone ze swojej wagi i zazwyczaj w rozmowach odejmują sobie 3-4 kilogramy.

Namiętne pocałunki z rana

Pary z długim stażem unikają również porannych pocałunków z języczkiem. Wiadomo, że nasz oddech pozostawia wówczas wiele do życzenia.

zakochana para

Fot. Thinkstock

Korzystanie z toalety

O ile robienie siusiu w momencie, kiedy akurat nasz chłopak się goli, nie wydaje nam się niczym niewłaściwym, o tyle załatwianie „grubszej potrzeby” w towarzystwie ukochanego kompletnie nie wchodzi w grę. I vice versa. Po prostu nie wypada tego robić przy ukochanej osobie, bez względu na to, ile lat ją znamy.

Dłubanie w nosie

Smarkanie w chusteczkę nie jest niczym szokującym, ale dłubanie w nosie i wyciąganie z niego obrzydliwej zawartości – tego pary już przy sobie nie robią. I dobrze!

zakochana para

Fot. Thinkstock

Puszczanie gazów

Od tej reguły istnieją oczywiście wyjątki, jednak zazwyczaj zakochane pary nie zachowują się w ten sposób przy drugiej połówce. Nie ma w tym ani nic seksownego, ani nic kulturalnego, dlatego partnerzy, którzy mają szacunek do ukochanej osoby, po prostu unikają głośnego puszczania gazów w jej obecności.

Wyciskanie pryszczy

Ty i twój partner możecie znać się jak łyse konie, ale i tak nie będziecie wyciskać w swojej obecności pryszczy. Takie rzeczy robi się w łazience. Sam na sam.

Polecane wideo

Komentarze (38)
Ocena: 4.21 / 5
... (Ocena: 1) 09.01.2016 16:26
.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 2) 06.01.2016 01:13
Wiem, że to dziwnie i obrzydliwie dla większości zabrzmi, ale wszystkie przeżywają tampony, a wierzcie mi, że jeśli waszemu facetowi nie przeszkadza seks podczas okresu i jesteście na siebie mega napaleni, to on sam będzie skłonny z Was ten korek wyjąć - i wcale nie trzeba długiego stażu - pół roku w zupełności wystarczy ;P W takiej sytuacji przecież chodzi o to, czego oboje chcemy i żadne nie przejmuje się tym, czy wypada, czy nie. Proste. A reszta - niektóre mniej, inne bardziej niekulturalne, ale no czasami się zdarzy coś z wymienionych powyżej. Ale przecież jesteśmy tylko ludźmi i "nic co ludzkie nie jest nam obce". Dobranoc :D
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 28.12.2015 10:06
hahaahahahhahah komentarz 10/10 uśmiałam sie
odpowiedz
Maała (Ocena: 2) 26.12.2015 21:26
Takich głupot to już dawno nie czytałam!
odpowiedz
Cheneelle (Ocena: 1) 26.12.2015 20:13
To w takim razie mój związek już dawno powinien się rozpaść przy takim podejściu.Dla nas to wszystko jest normalne i nie musimy się z tym kryć.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie