Rozstanie nie jest końcem świata – właśnie rozpoczynasz nowy rozdział w swoim życiu. „Wszystko będzie z tobą w porządku. Tak naprawdę będzie bardziej niż w porządku. Będziesz cudowna! Dlatego że nie tkwisz już w dysfunkcyjnym związku. Możesz jeszcze o tym nie wiedzieć, ale wkrótce będziesz dziękowała temu, który odszedł” – przekonuje Lisa Steadman, autorka książki „Rozstanie. Pierwszy dzień Twojego lepszego życia!” (wyd. Sensus). By skrócić okres gojenia się ran, możesz szybko postanowić, że czas poznać kogoś nowego i zacząć umawiać się na randki. Jednak metoda „klin klinem” nie zawsze się sprawdza – prawdopodobnie nie od razu będziesz gotowa na nową relację. Po czym poznać, że jest za wcześnie?
Chcesz umówić się z kimś, na kogo nigdy nie zwróciłabyś uwagi
To typowe w fazie rozpaczy po rozpadzie związku. Czujesz, że musisz się z kimś umówić – już, teraz, natychmiast. Inaczej nigdy nie zapomnisz swojego eks. Problem w tym, że żaden sensowny facet się nie pojawia (trudno w końcu, żeby pojawił się z dnia na dzień), więc umawiasz się z kimś, na kogo nigdy, przenigdy w normalnych okolicznościach nie zwróciłabyś uwagi. Może nawet już raz dałaś mu kosza. Auć! Chyba sama widzisz, że twoje motywacje nie są właściwe. Z tych randek nie będzie żadnego pożytku. Nie ma powodu, byś obniżała poprzeczkę.
Chcesz zrobić byłemu na złość
Niejedna z nas wie, w czym rzecz: gdy ktoś nas rzuca, naprzemiennie tęsknimy za byłym partnerem i chcemy się na nim zemścić. Być może żyjesz w przekonaniu, że gdy zaczniesz umawiać się z innymi facetami, twój były się o tym dowie i poczuje się o ciebie zazdrosny. A przede wszystkim zorientuje się, co stracił. Chwileczkę. Jeśli on zakończył wasz związek, twoje randki z innymi facetami raczej nie zrobią na nim wrażenia. A poza tym w jaki sposób miałby się nich dowiedzieć? Spotkania z mężczyznami mają sprawiać przyjemność przede wszystkim tobie. Chęć zrobienia psikusa byłemu facetowi to nie powód, by komukolwiek poświęcać swój czas.
Nie pozbyłaś się pamiątek po byłym
Ten błąd popełniła Agata. „Zaczęłam umawiać się na spotkania z facetami, żeby zapomnieć o eks, a wracałam do domu, gdzie na każdym kroku widziałam jego ślad: rzeczy, które od niego dostałam, sentymentalne drobiazgi, a nawet zdjęcia. To nie było rozsądne” – przyznaje. Żeby ruszyć do przodu, musisz zacząć (!) od uporządkowania przestrzeni wokół siebie. Zapakuj w pudła wszystko, co kojarzy ci się z byłym i sprawia, że nie możesz przestać myśleć o waszym związku. W przeciwnym wypadku powroty do mieszkania, gdzie będziesz czuła jego obecność, okażą się niesamowicie bolesne – nawet jeśli randka wydawała się udana.
W kółko mówisz tylko o swoim byłym
Nieważne, czy to rozmowa z siostrą, przyjaciółką czy koleżanką z pracy: od rozstania stałaś się monotematyczna. Tylko o nim chcesz i potrafisz rozmawiać. Nic innego cię nie interesuje. Każda rozmowa, prędzej czy później, prowadzi do tego, że zaczynasz opowiadać o tym, co cię spotkało i jak się teraz czujesz… To chyba jasne, że nie jesteś gotowa na randki, prawda? Jeszcze nie uporałaś się z tym, co cię spotkało. Tylko pomyśl, jak będzie czuł się facet, któremu zaczniesz opowiadać o swoim eks… Bo że tak się stanie, możesz być pewna. Bądź więc uczciwa wobec siebie i innych – i zaczekaj z umawianiem się na randki. To jeszcze nie ten moment.
EPN
Wciąż go kochasz
Miłość nie przemija z dnia na dzień, to zrozumiałe i oczywiste. Szczególnie jeśli zostałaś porzucona. Cierpisz. Tęsknisz. Jest ci źle. Wydaje ci się, że gdy zaczniesz poznawać nowych ludzi (szczególnie nowych mężczyzn) i tworzyć z nimi bliskie relacje, szybciej uporasz się z bólem. Cóż, niekoniecznie musi tak być. Umawianie się na randki, kiedy czujesz, że twój były wciąż zajmuje najważniejsze miejsce w twoim sercu, nie jest dobrym pomysłem. Oszukujesz i siebie, i osobę, z którą się spotykasz. Nie jesteś jeszcze gotowa na nowy związek ani na żadną inną damsko-męską relację. Zaczekaj, a skorzystasz na tym zarówno ty, jak i mężczyzna, któremu dasz szansę.
Po prostu chcesz być w związku
Niektóre kobiety nie wyobrażają sobie życia w pojedynkę. Zawsze muszą się z kimś spotykać, zawsze muszą być w związku. Gdy więc zostają same, tracą grunt pod nogami. I robią wszystko, by jak najszybciej znaleźć kogoś na miejsce byłego partnera. Niestety, z uczuciami nie ma to nic wspólnego. Jeśli tak się zachowujesz, kieruje tobą nieracjonalna potrzeba bycia w bliskiej relacji z mężczyzną. Zastanów się, dlaczego tak robisz. Może tylko przy mężczyźnie czujesz się wartościowa? Albo wydaje ci się, że sama niewiele znaczysz, nie poradzisz sobie życiu? Nie możesz uzależniać swojego szczęścia od tego, czy masz partnera. Właśnie teraz jest dobry moment, by pobyć solo i lepiej poznać siebie.
Szukasz kogoś w jego typie
Randkowanie po rozstaniu tylko wtedy ma sens, gdy naprawdę czujesz, że jesteś gotowa nawiązać relację z zupełnie nowym mężczyzną, zaakceptować jego wady i przyzwyczajenia, poznać jego świat. Niedobrze natomiast, jeśli chcesz umówić się z kimś tylko dlatego, że przypomina ci byłego – albo wręcz szukasz kogoś w jego typie. To wyraźny sygnał świadczący o tym, że nie jesteś gotowa na nowy związek, a umawiając się na randki, nie poprawisz sobie humoru i nie staniesz szybciej na nogi. Poczekaj, aż będziesz naprawdę gotowa na coś nowego. Na razie nie jesteś.
Bo on już sobie kogoś znalazł
Z początku jeszcze się łudziłaś, że do siebie wrócicie. Może nawet przez jakiś czas miałaś kontakt ze swoim eks. Ale twój świat runął, gdy okazało się, że on zaczął umawiać się już z innymi kobietami albo wręcz rozpoczął nowy związek… To boli. Nawet bardzo. Ale musisz zacisnąć zęby i przetrzymać to, bo jego zachowanie nie może wpływać na twoje decyzje. Kieruje tobą chęć odegrania się na byłym partnerze i udowodnienia sobie, że on nic już dla ciebie nie znaczy. Nie powinnaś się jednak oszukiwać. Już do siebie nie wrócicie, co nie oznacza, że możesz od razu związać się z kimś innym. Uważaj, bo to nie jest dobry fundament pod nową relację.