7 kwestii, na podstawie których nie powinnaś OSĄDZAĆ mężczyzn

Czy jego wzrost, wiek i liczba partnerek naprawdę mają znaczenie?
7 kwestii, na podstawie których nie powinnaś OSĄDZAĆ mężczyzn
05.02.2015

Chyba żadna z nas nie chciałaby być sama, ale niestety wiele z nas robi wszystko, by tak to się skończyło. Zamiast dostrzegać to, co może nas łączyć, wciąż skupiamy się na różnicach. Oczywiście, panowie mają sporo na sumieniu, ale to nie powód, by tak łatwo ich eliminować. Jeśli szukasz ideału – masz do tego pełne prawo. Ale chyba czas uświadomić sobie, że to misja niewykonalna.

Zastanów się nad tym, jak wyglądają Twoje relacje z mężczyznami. Czy nie jest tak, że chwilowe zauroczenie wreszcie ustępuje miejsca szukaniu dziury w całym? Czy na pewno obce są Ci wnioski, że facet być może jest przystojny i inteligentny, ale za mało zarabia, jest zbyt niski i na dodatek za bardzo słucha się matki? Czym innym jest obiektywna ocena sytuacji, a czym innym osąd, który ma tylko jeden cel – koniecznie go zdyskredytować. A problemem wcale nie są jego rzekome wady, ale wyłącznie Twoje nastawienie.

Oto kwestie, na które czasami warto przymknąć oczy. Choć wydają się istotne, tak naprawdę to tylko szczegóły, które nie mają większego wpływu na szczęście w związku.

różnice w związku

WZROST

W ogłoszeniach towarzyskich, poza preferowanym wiekiem, to jedna z najbardziej istotnych dla nas kwestii. Niemal w każdym anonsie poszukujące miłości kobiety ograniczają się do panów o określonym wzroście. Zastrzegamy, że 175 cm nie będziemy w stanie pokochać, za to 180 załatwia sprawę. Brzmi absurdalnie i tak istotnie należy to postrzegać. Przestań sobie wmawiać, że Twój partner musi być od Ciebie znacznie wyższy, a ci podobnego wzrostu lub nie daj Boże niżsi, zupełnie odpadają. Związek nie polega na chodzeniu z miarką.

różnice w związku

RELACJE Z MATKĄ

Cenimy męską niezależność, a ta niektórym z nas kojarzy się zupełnym zerwaniem relacji rodzinnych. Prawdziwy facet powinien kochać swoją mamę, ale nigdy nie ulegać jej presji. Jeśli systematycznie ją odwiedza, bez powodu do niej dzwoni, dzieli się swoimi spostrzeżeniami czy wręcz prosi o radę – najwyraźniej jeszcze nie dojrzał do relacji z inną kobietą. To oczywiście krzywdzące uproszczenie. W rzeczywistości, im lepiej traktuje swoich najbliższych, tym większe prawdopodobieństwo, że i Ciebie otoczy opieką.

różnice w związku

LICZBA PARTNEREK

Na pewnym etapie związku ta kwestia może się pojawić. Zazwyczaj z naszej inicjatywy, bo dziwnym trafem to właśnie kobiety mają największą obsesję na punkcie przeszłości. Zamiast przyjąć do wiadomości, że jesteśmy razem i liczy się wspólna przyszłość, roztrząsamy jego wcześniejsze poczynania. Czy facet, który nie ma większego doświadczenia, z góry skazany jest na porażkę? Czy ten, który długo błądził, aż wreszcie trafił na Ciebie, automatycznie nie jest godny zaufania? To nie musi mieć żadnego znaczenia. Wystarczy, że oboje się postaracie.

różnice w związku

STYL UBIERANIA

Kolejne sztywne ramy, które bardzo ograniczają wybór. Oczywiście, ze stroju człowieka można sporo wyczytać, ale nie oszukujmy się – większość mężczyzn nie posiada czegoś takiego jak „modowa świadomość”. Zakładają to, co ktoś im polecił, w czym czują się dobrze, co podpatrzyli u kolegów. Strój wcale nie musi określać ich osobowości. Całkiem możliwe, że kiedy dasz mu szansę, on zmieni się nie do poznania. Sam poczuje, że warto coś zmienić. To przykre, że niektórym wciąż trzeba powtarzać, że „nie szata zdobi człowieka”.

różnice w związku

ZAWÓD

Podobno nie jesteśmy interesowne, ale dziwnym trafem większość z nas marzy o partnerze wykonującym prestiżowy zawód. Najlepiej, gdyby był to prawnik, lekarz, dziennikarz, naukowiec. I oczywiście nie chodzi o pieniądze, ani ludzkie postrzeganie. To tylko przypadek. Zupełnie tak, jakby handlowiec, mechanik czy budowlaniec nie należał do „naszej ligii”. Oczywiście, z wykonywanym zawodem może wiązać się jego wykształcenie, inteligencja, zaradność, ale wcale nie musi. Najpierw go poznaj, a dopiero później oceniaj.

różnice w związku

STAN POSIADANIA

Łatwo się mówi. W końcu pieniądze mają coraz większy wpływ na nasze życie, a co za tym idzie – także poczucie spełnienia i szczęścia. Jeśli ktoś twierdzi, że stan posiadania nie ma znaczenia, zwyczajnie zaklina rzeczywistość i mija się z prawdą. To jednak nie powód, by z góry odrzucać wszystkich tych, którzy nie spełniają naszych wygórowanych wymagań. Miłość to nie urząd skarbowy, w którym liczą się cyferki wpisane do PIT-u. Nie wspominając o tym, że fortuna kołem się toczy i wszystko może się zmienić.

różnice w związku

WIEK

Kiedy opisujemy swój ideał, zazwyczaj zaczynamy od tej kwestii. To stała, której nic nie jest w stanie ruszyć. Ukochany powinien być rówieśnikiem lub mężczyzną nieznacznie starszym. Młodsi odpadają w przedbiegach. Dlaczego? Czyżby do głosu dochodziły stereotypy? Ludzki umysł rzadko idzie w parze z metrykalnym wiekiem. Zawsze możesz trafić na niedojrzałego faceta w wieku Twojego ojca albo na wyjątkowo odpowiedzialnego i przewidywalnego „chłopca”, który urodził się kilka lat po Tobie. Nie ma sensu się tak ograniczać.

Polecane wideo

Komentarze (23)
Ocena: 4.65 / 5
Anonim (Ocena: 5) 07.02.2015 23:13
Ja preferuję facetów, którzy pracują fizycznie. I nie znaczy to w ogole że są jakimis debilami....
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 07.02.2015 11:21
przecież taka jest natura kobiet : szukają najlepszego, najsilniejszego samca z dobrymi genami więc o co chodzi.. :)
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 06.02.2015 03:21
Co do zawodu to zawsze imponowali mi inteligentni mezczyzni. Taki fetysz, jedne leca na kase a ja na intelekt, zeby pogadac o czyms wiecej niz o dupie marynie. Pierwszy moj facet byl zaradny i "swojski" i byl budowlancem, wiec wyksztalcenia nie mial, brakowalo mi tego cholernie. Bylam z nim 7 lat i wspominam to bardzo dobrze. Zaczelam spotykac sie z prawnikiem, super inteligentny i oczytany ale totalanie niezaradny zyciowo, czulam sie facetem w zwiazku. Teraz lekarz- wieczny piotrus pan. Zobaczymy co z tego wyjdzie tylko tu pojawia sie wiek... jest 17 lat starszy i ma strasznie bujna przeszlosc. Teraz wiem, ze kazdy kolejny facet stawia niesamowicie wysoko poprzeczke kolejnemu i nie bylabym w stanie byc juz z tym pierwszym. Zeby nie bylo, sobie stawiam ta poprzeczke jeszcze wyzej :)
zobacz odpowiedzi (2)
K (Ocena: 5) 05.02.2015 15:56
Ale niby dlaczego liczba partnerek nie miałaby być dla mnie ważna? Nie kupuję używanych butów, bo się brzydzę, dlaczego zatem miałabym być z facetem zużytym jak stary trampek? Nie chcę oczywiście wjechać na dziewczyn, dla których to nie jest ważne, chcę tylko powiedzieć że ja zwracam na to uwagę i jest to dla mnie ważne. Reszta rzeczywiście jest względna.
zobacz odpowiedzi (1)
Anonim (Ocena: 5) 05.02.2015 15:41
Osądzać może za duże słowo, ale wszystkie te rzeczy zawsze są brane pod uwagę ...
odpowiedz

Polecane dla Ciebie