Naukowcy twierdzą, że miłość to choroba, która upośledza logiczne myślenie i tępi zmysły. Dowodów nie trzeba długo szukać. Wystarczy posłuchać, w jaki sposób rozmawiają ze sobą zakochani. Dorośli ludzie zapominają, jak mają na imię i tytułują się nazwami najróżniejszych gatunków. Zwłaszcza małych zwierzątek. Wokół nas pełno jest misiów, rybek i foczek, a także przedmiotów codziennego użytku. Tyle, że zdrobnionych.
Na pewnym etapie związku staje się to tak normalne, że czasami musimy się długo zastanowić, by przypomnieć sobie, co nasza druga połówka ma wpisane w dowodzie osobistym. Teoretycznie nie ma w tym nic złego, skoro obie strony chcą być nazywane tygryskami i kluseczkami, ale chyba warto zastanowić się nad tym, co może to oznaczać. Wybór tego uroczego zwrotu nie jest bowiem kwestią przypadku..
To aluzja. I jak to zazwyczaj bywa – nie zawsze dla nas korzysta. Sprawdź, dlaczego chłopak tak Cię nazywa.
fot. Thinkstock
Zawsze płyniesz z prądem i cenisz przede wszystkim własną wygodę. Przez całe życie się ślizgasz i wcale źle na tym nie wychodzisz. Nie lubisz się przemęczać, więc partner ma przy Tobie wyjątkowo dużo roboty. Musi Cię we wszystkim wyręczać.
Masz w życiu sporo szczęścia, które zawdzięczasz własnej przebiegłości. Nie jesteś zbyt uczuciowa. Ciągle chodzisz własnymi drogami i trudno Cię do końca oswoić. Wystarczy jednak jedno mruknięcie, by ukochany skupił na Tobie całą swoją uwagę.
fot. Thinkstock
Jesteś bardzo ciepła, rodzinna i uczuciowa, ale przy tym także odrobinę bezpłciowa. Twój uległy charakter czasami męczy, bo na każde pytanie masz odpowiedź w stylu „jak uważasz” czy „ja się dostosuję”. Partner czasami czuje się jak Twój ojciec.
Nie jesteś kobietą zbyt oszczędną, bo ponad wszystko uwielbiasz luksus. Związek z Tobą to zawsze spora inwestycja. Lubisz drogie prezenty, a jeśli nie dostajesz ich bez powodu – potrafisz bezbłędnie zasugerować ukochanemu, czego oczekujesz.
fot. Thinkstock
Trudno za Tobą nadążyć. Jesteś wybuchowa, zadziorna i charakterna. Jeśli trafiłaś na partnera o podobnym temperamencie – on na pewno nie ma nic przeciwko. Wbrew pozorom, wcale się nie zagryziecie. Tylko czasami zdarza Wam się na siebie ryknąć.
Cechuje Cię wyjątkowa delikatność i ulotność. Wydajesz się krucha i mizerna, a przy tym niebywale wręcz atrakcyjna. Facet, który tak się do Ciebie zwraca, na pewno zrobi wszystko, byś przy nim nie zwiędła. Wejdziesz mu na głowę, a on nawet tego nie zauważy.
fot. Thinkstock
Nie jesteś mistrzynią pierwszego wrażenia. To cud, że w ogóle jesteście razem, bo na początku znajomości miał o Tobie raczej kiepskie zdanie. Skaczesz z miejsca na miejsce i bywasz trudna w obyciu, ale najwyraźniej po pierwszym pocałunku zauważył w Tobie materiał na księżniczkę.
To wcale nie musi być metafora. Najprawdopodobniej rzeczywiście przepadasz za słodkościami, a może nawet widać to po Tobie na pierwszy rzut oka. Poza tym sama jesteś tak słodka, że czasami może człowieka zemdlić. Musisz popracować nad bardziej wyrazistym charakterem.
fot. Thinkstock
Znasz powiedzenie o „ciepłych kluchach”? Masz z nim coś wspólnego. Jesteś bardzo uległa, niezdecydowana, a przy tym uwielbiasz czuć, że ktoś się Tobą opiekuje. Nie bez znaczenia może być także Twoja sylwetka, bo anorektyczka raczej takiego sformułowania nie usłyszy.
Potrafisz być wyniosła. Sama twierdzisz, że znasz swoją wartość, ale ludzie sądzą raczej, że zadzierasz nosa. Jesteś najważniejsza i najpiękniejsza. I nie ma w tym nic złego, dopóki ukochany mężczyzna podziela Twoje zdanie.
fot. Thinkstock
Brzmi słodko, ale w zdecydowanej większości przypadków to nie komplement, a przytyk. Może nie masz figury modelki, ale najwyraźniej nadrabiasz przyjaznym usposobieniem. Facet widzi w Tobie idealny materiał na matkę jego dzieci.
Wyglądasz niepozornie, ale kiedy przyjdzie co do czego, potrafisz ukąsić i upuścić z siebie nieco jadu. Pamiętaj jednak, że takie ugryzienie jest dla partnera bolesne i w pewnym momencie może nie wytrzymać. Lepiej powstrzymaj emocje i przypomnij sobie, za co tak naprawdę go kochasz.