MĘSKIM OKIEM: Kiedy powinnaś się wyprowadzić z domu? (Dla faceta to ma znaczenie!)

Jeśli masz problem z samodzielnością, ze związkiem też będziesz miała.
MĘSKIM OKIEM: Kiedy powinnaś się wyprowadzić z domu? (Dla faceta to ma znaczenie!)
05.05.2015

Nie ma co oszukiwać – faceci wcale nie szukają ekstremalnie przebojowych i samodzielnych partnerek. Tak wyzwolona kobieta to zawsze kłopot, bo za dużo oczekuje, ciągle jej mało i na dodatek zawsze ma własne zdanie. Tymczasem, my wolimy istoty nieco mniej zorganizowane, którymi moglibyśmy się zaopiekować. Nie naiwne, ale potulne, ceniące kompromis, a czasami patrzące na nas z podziwem. Co nie zmienia faktu, że w domu rodzinnym do czterdziestki mieszkać nie powinnaś.

Kwestia usamodzielnienia się w odpowiednim momencie ma dla nas znaczenie. Wiek, w którym ostatecznie przecinasz pępowinę i opuszczasz rodzinne gniazdo, świadczy o tym, czy masz cokolwiek do powiedzenia. Jeśli zwlekasz z tą decyzją zbyt długo, całkiem prawdopodobne, że jesteś uzależniona od rodziców i nigdy nie przestaniesz przejmować się ich zdaniem. Podejmowanie wszystkich decyzji pod ich wpływem może być dla Twojego partnera nie do zniesienia.

Jeśli wyprowadzisz się bardzo wcześnie – to także nie wróży najlepiej. Kiedy więc jest na to najlepszy moment, aby facet mógł być pewny, że wszystko z Tobą w porządku?

 

wyprowadzka z domu

ROK PO STUDIACH

Studenckie życie jest już tylko wspomnieniem, bo dopadła Cię szara rzeczywistość. Dłużej nie da się usprawiedliwić żerowania na dobrym sercu rodziców. Wcześniej musiałaś się uczyć, nie było czasu na pracę, a bez dyplomu i tak nikt nie chciałby Cię zatrudnić. Ten moment to chwila prawdy i test dla Twojej zaradności.

Najprawdopodobniej nie dostaniesz wymarzonej posady, ale dobre cokolwiek. A kiedy wreszcie zaczniesz zarabiać, nawet niewiele, zapragniesz z tego skorzystać i udowodnić wszystkim, że jednak możesz i potrafisz. Dosyć siedzenia rodzicom na głowie. Masz 25 lat i na wspólne mieszkanie ze znajomymi powinno Cię stać.

Każdy facet to doceni. 

wyprowadzka z domu

KILKA LAT PO STUDIACH

Nie masz już 25, ale 27, 29 lat... Czas płynie nieubłaganie, a Ty wciąż okupujesz swój pokój w rodzinnym domu? Najprawdopodobniej już pracujesz (a przynajmniej mam taką nadzieję), ale do tej pory twierdziłaś, że i tak nie dasz sobie rady sama. Polski rynek pracy jest, jaki jest, ale to nie powód, by uciekać od samodzielności.

W tym wieku powinnaś już stać na własnych nogach. Raz lepiej, raz gorzej, ale byłoby miło, gdybyś naprawdę chciała coś zmienić. Wyprowadzka przed trzydziestką to absolutne minimum, z czym zgodzi się chyba większość. Nie ma nic gorszego, niż przedłużanie dzieciństwa na siłę.

To nie pozostanie obojętne dla Twojej psychiki. Ostatni dzwonek!

wyprowadzka z domu

PO TRZYDZIESTCE

Brzmi niezbyt dobrze i takie właśnie jest. Kobieta, która przez ponad 30 lat wymagała opieki ze strony rodziców, kojarzy się raczej nieciekawie. Nie ma co się użalać i twierdzić, że w Polsce inaczej się nie da. 90 procent Twoich rówieśniczek i rówieśników jakoś dało radę. To już nie ostatni dzwonek, ale ALARM!

Jeśli do tej pory wytrzymałaś w takich okolicznościach, to najwyraźniej masz specyficzne upodobania. Nie każdy facet to doceni. Z dużą dozą prawdopodobieństwa można stwierdzić, że oczekujesz od niego nie tylko wsparcia, ale wręcz niańczenia, bo właśnie do tego się przyzwyczaiłaś.

Słabo to wygląda, prawda?

Grzegorz Lawendowski

wyprowadzka z domu

PRZED MATURĄ

Brzmi imponująco. Młodzi raczej nie garną się do samodzielności, więc życie poza rodzinnym domem na tak wczesnym etapie wiele o Tobie mówi. Z perspektywy faceta – raczej nic dobrego. Wyprowadzka w tak wczesnym wieku jest nie tylko podejrzana, ale wręcz gwarantuje kłopoty.

Powodów może być kilka i żaden nie zwiastuje niczego dobrego – uciekłaś z domu albo zostałaś z niego wyrzucona. Rodzice nie wytrzymywali z Tobą pod jednym dachem, więc kazali Ci się wynosić. Ewentualnie uważasz, że pozjadałaś wszystkie rozumy i jesteś już za stara na życie z nimi pod jednym dachem.

Zapewne jesteś teraz bardziej samodzielna od większości Twoich rówieśników, ale to wcale żadnego z nas nie ucieszy.

wyprowadzka z domu

PRZEPROWADZKA NA STUDIA

Jesteś już po maturze, wyjeżdżasz do obcego miasta, aby się kształcić, masz zaledwie 19 lat – tak się zdarza i to nawet często. Z jednej strony należy Cię pochwalić, jeśli dałaś sobie radę bez rodziców, ale z drugiej – studenckie życie zmienia człowieka na zawsze. I to nie do końca w pozytywnym sensie.

Nie ma co udawać, że jest/było inaczej – niby samodzielna, ale jednak przez kilka lat na garnuszku najbliższych. Do takiej wygody bardzo łatwo się przyzwyczaić, a my jednak cenimy relacje z kobietami, które potrafią same o siebie zadbać. Tyle dobrego, że przynajmniej nauczyłaś się oszczędności.

Mam mieszane uczucia. Dla wielu z Was to zdecydowanie zbyt wcześnie, bo utwierdzacie się w przekonaniu, że można żyć na cudzy rachunek i jest fajnie. Jak dla kogo.

wyprowadzka z domu

PRZEPROWADZKA W TRAKCIE STUDIÓW

To już brzmi zdecydowanie lepiej. Przez pierwsze lata przynajmniej nie udawałaś, że jesteś tak bardzo samodzielna. Mieszkałaś z rodzicami, oni Cię utrzymywali i naprawdę nie ma się do czego przyczepić. Polska to nie Skandynawia, gdzie 19-latka stać na utrzymanie i to na wysokim poziomie.

W pewnym momencie uznałaś jednak, że dasz radę coś zmienić. Studia pod kontrolą, masz czas i ochotę na pierwszą pracę, dorabiasz sobie i stać Cię na własne lokum (zazwyczaj z kilkoma współlokatorami, ale to zawsze coś). 22-24 lata to naprawdę fajny moment na samodzielność, bo zdążyłaś się wyszumieć i coraz poważniej myślisz o przyszłości.

To dobrze wróży.

Polecane wideo

Komentarze (11)
Ocena: 4.27 / 5
Anonim (Ocena: 5) 06.05.2015 15:39
ale bzdury
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 06.05.2015 00:50
myślę ,że nie ma jednego wieku. Jak ktoś jest singlem ,rodzice mają duży dom to dlaczego miał by mieszkać samotnie? Jak kto lubi. Ja mam 21 lat ,wyprowadziłam się za granicę w wieku 19 lat, wpadłam w problemy i wróciłam do rodziców. Teraz chce się wynieść na jesieni i mam nadzieję ,że na dobre. Moja koleżanka wyniosła się od rodziców w wieku 16 lat i to był wielki błąd, bo potem wpadła w narkotyki i alkohol. Uważam ,że naście lat to za mało ,bo mało który wtedy w ogóle myśli racjonalnie. Za długo to też nie powinno trwać. Myślę ,że 30 lat to granica po której będzie ciężko ze względów emocjonalnych ale kazdy jest inny i inaczej to odczuwa. To taka bardzo osobista sprawa i nie powinno się patrzeć na swoich rówieśników tylko kierować własnymi odczuciami
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 05.05.2015 17:22
a ja wyprowadziłam się na studia i od samego początku zarabiam na siebie, mieszkanie i resztę :)
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 05.05.2015 15:22
A ja uważam, że on ma rację. No bo ile można siedzieć u rodziców! My też źle patrzymy na facetów którzy za wolno się usamodzielniają ;) To oczywiste!
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 05.05.2015 14:10
Co za kretyn pisze te artykuły... Specjalista się znalazł.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie