MĘSKIM OKIEM: Dlaczego karmienie piersią w miejscach publicznych to kiepski pomysł?

Sprawdź, dlaczego powinnaś schować pierś i znaleźć bardziej odpowiednie miejsce.
MĘSKIM OKIEM: Dlaczego karmienie piersią w miejscach publicznych to kiepski pomysł?
Fot. Thinkstock
26.01.2016

Kobietom w ciąży i młodym matkom wybacza się więcej. I tak powinno być dalej, bo bez nich nie byłoby nas. Nie mam zamiaru ich pouczać, karcić, ani zarzucać im czegokolwiek, ale chyba czas wytłumaczyć racje o których zazwyczaj głośno się nie mówi. Już kilkakrotnie spotkałem się z histeryczną reakcją na „zakaz” karmienia piersią w miejscach publicznych. A tak naprawdę, to wcale nie zakaz, ale zachętę do skorzystania z przystosowanego do tego celu pokoju. Od razu dowiadujemy się, że to dyskryminacja, przemoc i brak serca.

Według niektórych ssane przez maleństwa piersi powinny być obecne w przestrzeni publicznej bez żadnych ograniczeń. Na przystankach, w autobusach, galeriach handlowych, a nawet stołach w lokalach gastronomicznych. W końcu to nic strasznego, ale jedynie wyraz troski o potomstwo. A może wypadałoby wyrazić także troskę o postronnych obserwatorów, których taki widok może zszokować lub zakłopotać?

Karmienie piersią w miejscach publicznych w większości przypadków jest zwyczajnie nieuzasadnione. Im rzadziej będziesz to robiła, tym lepiej dla Ciebie i dziecka.

 

 

karmienie piersią w miejscach publicznych

fot. Thinkstock

Naprawdę masz wybór

 

Niektóre mamy, które upodobały sobie odsłanianie piersi w każdych możliwych warunkach twierdzą, że tak trzeba. Wychodząc z dzieckiem z domu są zmuszane do obnażania się w miejscach publicznych, bo brakuje odpowiednio przystosowanych miejsc. A co z pokojami matki i dziecka w każdej galerii handlowej? Co z podobnymi pomieszczeniami w wielu lokalach gastronomicznych? Nie twierdzę, że taka możliwość jest wszędzie, ale to na pewno nie powód, by obnażać się na środku ruchliwej ulicy, w obecności innych dzieci lub przy stoliku w restauracji. Czasami wystarczy poszukać lub chwilę zaczekać.

 

karmienie piersią w miejscach publicznych

fot. Thinkstock

To wcale nie jest konieczne

 

Dopiero w ostatnich latach dowiadujemy się, że karmienie piersią w każdych warunkach to nie tylko prawo, ale i obowiązek każdej kochającej mamy. Skoro dziecko chce zjeść, to rolą kobiety jest tę wolę spełnić. Bez względu na okoliczności. W przeciwnym razie maleństwo będzie głodne, słabe, nie urośnie, zbyt długie oczekiwanie źle wpłynie na jego psychikę i można tak wymieniać bez końca. Kilka lat wcześniej matki nie miały żadnego problemu, by jednak z tym zaczekać i znaleźć bardziej odpowiednie miejsce. Na ile to więc konieczność, a na ile moda? Mnie na pewno nie karmiono na stole w kawiarni, a coś jednak ze mnie wyrosło.

 

karmienie piersią w miejscach publicznych

fot. Thinkstock

Nie wszyscy chcą na to patrzeć

 

Młodym mamom nie mieści się to zazwyczaj w głowach, ale uwierzcie – są ludzie, którzy nie mają ochoty oglądać nabrzmiałych piersi matek w miejscach publicznych. Każdy ma inną wrażliwość i chyba warto to uszanować. Pal licho dorosłych, którzy zawsze mogą się odwrócić i zmienić lokalizację, ale co z nieświadomymi dziećmi, które nagle narażone są na taki widok? Jasne, nic co ludzkie nie powinno być nam obce, ale pozwólcie innym mieć wybór. Nie dajecie go rozkładając się na ławce w parku.

 

karmienie piersią w miejscach publicznych

fot. Thinkstock

To zbyt intymne

 

Nowoczesne mamy nie przejmują się już zupełnie niczym. Dla nich wystawienie piersi do karmienia jest dokładnie tym samym, co picie z butelki. Uważają, że macierzyństwa nie należy się wstydzić, dlatego bez żadnego skrępowania robią to w każdych warunkach. No cóż, może jestem tylko facetem, ale wydaje mi się, że obie sytuacje jednak czymś się różnią. Kontakt maleństwa z piersią rodzicielki to chwila bardzo intymna. Ty nie powinnaś chcieć się nią dzielić z obcymi ludźmi, a oni nie powinni w tym uczestniczyć wbrew własnej woli. Naturyści też twierdzą, że nikogo nie gorszą swoją nagością, ale jednak się powstrzymują.

karmienie piersią w miejscach publicznych

fot. Thinkstock

Nie każde miejsce się do tego nadaje

 

Jestem matką, więc mam prawo – taka myśl przyświeca wielu. Wystawiają pierś na widok publiczny na przystankach, w autobusach, na ławce w parku, w banku, urzędzie i gdziekolwiek uznają to za słuszne. Ani to specjalnie konieczne (zazwyczaj naprawdę można z tym poczekać i znaleźć bardziej sprzyjające warunki), ani korzystne dla mamy i dziecka. Większość publicznie dostępnych lokalizacji nie jest przystosowanych do karmienia piersią. Robienie tego między ludźmi, na stołach, parapetach, a nawet przy ruchliwej ulicy to po prostu kiepski pomysł. Jesteś pewna, że Twoje dziecko chciałoby być obserwowane w takiej sytuacji?

 

karmienie piersią w miejscach publicznych

fot. Thinkstock

Nie musisz wszystkich angażować w swoje sprawy

 

Skoro ciąża to nie choroba, to samo powinniśmy powiedzieć o macierzyństwie. To nie jest tak, że dziecko jest głodne, więc musisz rzucić wszystko, wyjąć pierś i karmić bez zbędnej zwłoki. Maluch bez problemu zaczeka do momentu, kiedy znajdziesz odpowiedni kąt, gdzie nikt nie będzie Wam przeszkadzał. Nie zmuszaj przypadkowych przechodniów (często w towarzystwie małych dzieci, które nie wszystko muszą rozumieć) do uczestniczenia w tym intymnym akcie. Nikt nie chce ograniczać Twojej wolności. Po prostu się nad tym zastanów.

Grzegorz Lawendowski

 

Polecane wideo

Komentarze (179)
Ocena: 4.67 / 5
Saba (Ocena: 5) 18.01.2023 13:39
Ja nie byłam karmiona piersią bo moja mama była chora po porodzie przez długi okres czasu wiec nie rozumiem problemu dlaczego trzeba karmić publicznie??? To jaką nowomoda ? Dodam że nie mam problemów z odpornościa ani zdrowiem ani relacją. To wszytsko jest gówno prawda a się jaracie tym „aktem”
odpowiedz
Blee (Ocena: 5) 30.08.2021 12:14
A co za problem się zasłonić chociaż pielucha? Zrobić taki mały namiot? Nikt niczego nie zobaczy i dla takiego karmienia jestem na tak. Ale wywalanie wymion w miejscu publicznym to ekshibicjonizm. W końcu jedna z drugą może pod pretekstem karmienia się rozbierać. Dla większości facetów podniecające to jest, a wręcz odwrotnie. Blee
odpowiedz
Debiil (Ocena: 1) 06.07.2021 21:21
"Mnie na pewno nie karmiono na stole w kawiarni, a coś jednak ze mnie wyrosło." - yhy debil
odpowiedz
gość (Ocena: 1) 07.01.2021 20:21
Dziecko poczeka z jedzeniem- dobry żart. Chyba nie ma Pan za dużo z dziećmi do czynienia.
odpowiedz
gość (Ocena: 1) 15.09.2019 08:35
Kiedyś kobiety prawie w ogóle nie karmiły piersią. I dziecko jak najbardziej spokojnie NIE poczeka aż znajdę odpowiednie miejsce. Będzie wyło w niebogłosy aż do utraty tchu (kwestia minut). No i tak - taki płacz wpływa na psychikę dziecka. I nie - pokojów dla matek nie ma w każdej galerii. W moim 40 tys mieście nie ma takiego pokoju NIGDZIE. Mam gdzieś wasze poczucie estetyki gdy moje dziecko jest głodne bo ono odczuwa głód inaczej niż Ty. Odczuwa go jako fizyczny dyskomfort, wręcz ból.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie