Komunikacja damsko-męska rządzi się swoimi prawami. Zazwyczaj mówimy jedno, rozumiemy drugie, a robimy trzecie. Co ciekawe - działa to w dwie strony. Chociaż przysięgamy sobie szczerość i prawdomówność, nikomu nie mydlimy oczu tak, jak drugiej połowie. Jak? Wystarczy zajrzeć do skrzynki odbiorczej, gdzie aż roi się od wiadomości, które brzmią niepozornie, a oznaczają coś zupełnie innego.
Nie jestem pewien, czy powinienem Wam to zdradzać, ale kiedy facet pisze, że coś jest czarne, najprawdopodobniej ma na myśli białe. Kiedy wyznaje miłość - może to robić z podtekstem. Wymiana informacji pomiędzy nami to ciągła gra pozorów. Czas ją nieco rozszyfrować… Te SMS-y oznaczają zazwyczaj zupełnie co innego, niż myślisz.
Spodziewałaś się, że Twój partner może być aż tak bezczelny?
Zobacz również: MĘSKIM OKIEM: Analiza Twoich SMS-ów do faceta
Lepiej żebyś mnie nie oglądała w takim stanie. Lepiej dla ciebie i zdecydowanie lepiej dla mnie. Raz na jakiś czas prawdziwy mężczyzna musi się sponiewierać. Doceń fakt, że wracam do ciebie (choćby późno) i raczyłem się odezwać. Moi koledzy nigdy tego nie robią, a ich kobiety zdążyły się przyzwyczaić.
Spokojnie możesz wstawić pranie, ugotować obiad, a może nawet zdążysz się zdrzemnąć. Wiedz, że nie jestem sam i z dużą dozą prawdopodobieństwa można stwierdzić, że raczę się jakimś dobrym trunkiem. Albo przynajmniej rozmową z kumplem, która mniej więcej do tego samego zmierza.
Odpocznijmy wreszcie od siebie. To, że jesteśmy parą, wcale nie oznacza, że musimy spędzać razem każdy wieczór. Naprawdę chcę odetchnąć. Nawet gdyby miało to oznaczać piwo z kumplem, grę na konsoli albo wizytę u rodziców. Chcę zrobić cokolwiek bez ciebie, by jutro na nowo się tobą cieszyć. Ty też powinnaś ode mnie odpocząć.
Znowu odezwałaś się w najmniej oczekiwanym momencie. Nie licz na to, że oddzwonię. Nie mam czasu, ochoty, ani natchnienia. Nie wspominając o tym, że przed chwilą rozmawialiśmy i od tego momentu nic się nie zmieniło. Daj mi chwilę spokoju, bo od nadmiaru jednak czasami boli głowa. P.S. Nie, wcale cię teraz nie zdradzam.
Zobacz również: Co mówi o facecie czas, po którym odpisał na twojego SMS-a?
Błagam - niech to nie będzie nic trudno dostępnego, drogiego, ani ciężkiego. Mogę kupić ci bułkę, ewentualnie jabłko. Oferując pomoc mam na myśli coś drobnego, a nie nowe perfumy (na które mnie nie stać), ani nic ze stoiska drogeryjnego (bo nie będę umiał tego znaleźć, a jak zacznę dopytywać o szczegóły, skończy się to awanturą).
Zobacz również: Lista ZAKAZANYCH SMSÓW do byłego faceta: „Myślę o Tobie”, „Wybacz mi”, „Mam na Ciebie ochotę” i…
Wiem, że znowu skłamiesz, bo nigdy nie możesz wyrobić się na czas, ale wiedz, że czekam! Gdybym mógł, to nauczyłbym cię dyscypliny i punktualności. Strasznie się grzebiesz i to jest już nie do zniesienia. Najlepiej w ogóle mi nie odpisuj. Po prostu pojaw się na miejscu i zapomnijmy o tym, że znowu dałaś ciała.
Daj mi wreszcie święty spokój. Jestem facetem i nie wyznaję miłości ot tak. To deklaracja zarezerwowana na specjalne okazję. Wolę okazywać uczucia, niż ciągle o nich mówić. Im częściej muszę to robić, tym bardziej wydaje mi się to przereklamowane, nienaturalne i zbędne.