Wraz z upływem lat w organizmie człowieka zachodzą poważne zmiany. Na skórze pojawiają się zmarszczki, siwieją włosy, szwankuje pamięć, a zdrowie nie jest już tak idealne jak dawniej. Im jesteśmy starsi, tym proces starzenia dokucza nam coraz bardziej. Wydawałoby się, że to swoiste „zamieranie” naszego organizmu jest procesem nieodwracalnym, trwającym aż do samej śmierci. Nic jednak bardziej mylnego.
Okazuje się bowiem, że istnieje wiek, w którym organizm człowieka przestaje się starzeć. Za tą magiczną granicę, po której nasze zdrowie już się nie pogarsza naukowcy uznali 92. rok życia. Jak wyjaśnia profesor Michael Rose, na łamach portalu news.com.au: To właśnie wtedy nasz organizm dochodzi już do takiego etapu, kiedy nie napotyka żadnych nowych wyzwań.
Głównie chodzi tutaj o zmiany wywołane określonym działaniem genów. Przez całe nasze życie przekształcają się one w różny sposób. Te swoiste zmiany, chociaż niezbędne, narażają organizm na utratę zdrowia. Jednak po ukończeniu 92 lat aktywność genów prawie zupełnie zanika, a człowiek staje się tym samym odporny na działanie procesu starzenia.
Niestety, tak sędziwego wieku doczekają jedynie nieliczni z nas... Chcielibyście być tymi szczęśliwcami?
Alicja Piechowicz
Zobacz także:
Jak znaleźć idealnego ojca dla swojego dziecka?
Powiedzmy, że marzysz o wysokim brunecie, który interesuje się sztuką, jest opanowany, niebywale inteligentny i skończył dwa kierunki studiów...
Najgłupsze małżeństwa wszech czasów (Ślub z kotem? KTO NA TO POZWALA?)
Oto historie pięciu osób, które zdecydowały się poślubić… ulubione zwierzę lub przedmiot!