Jeszcze do niedawna chodzenie we śnie uważane było za bardzo rzadką i niezwykle dziwną przypadłość. W dzisiejszych czasach coraz bardziej oswajamy się z tym zjawiskiem.
Wszystko za sprawą rosnącej w zastraszającym tempie liczby somnambulików. Tylko w samych Stanach Zjednoczonych ludzi cierpiących na sennowłóctwo jest aż 8,5 mln – podaje Sfora.pl.
Dlaczego tak wielu z nas nie panuje nad tym, co dzieje w nocy? Według amerykańskich badaczy, chodzenie we śnie dziedziczymy po naszych przodkach. Bardzo prawdopodobne więc, że jeżeli ktoś z naszej rodziny lunatykuje, to nas również, prędzej czy później, dotknie to schorzenie.
Istnieje jednak jeszcze jedna hipoteza dotycząca zjawiska somnambulizmu. Niektórzy naukowcy twierdzą, że chodzenie we śnie to wynik przyjmowanych przez nas leków nasennych i antydepresantów. Specyfiki oddziałujące silnie na układ nerwowy mają mnóstwo skutków ubocznych, a jednym z nich może być właśnie sennowłóctwo.
Alicja Piechowicz
Zobacz także:
Ryan Kennedy: 9-latek, który umiera na oczach całego świata (Lekarze dają mu kilka dni życia…)
Wzruszająca historia nierównej walki z chorobą.
Yang Yongpeng: Nowotwór straszliwie zniekształcił mu dłonie (BARDZO drastyczne!)
Niestety, mężczyzna ma przerzuty również na inne części ciała.