Młode, marzące o imponującym wzroście Rosjanki, coraz częściej zgłaszają się do klinik ortopedycznych na operacje wydłużania nóg. Zabieg chirurgiczny już od lat cieszy się popularnością wśród niezbyt wysokich Chinek, jednocześnie budząc kontrowersje i sprzeciw europejskich, w tym także polskich, lekarzy. Ich zdaniem to igranie z naturą i czysta fanaberia, która może doprowadzić do nieszczęścia.
Operacja polega na połamaniu kości przy użyciu specjalnego dłuta chirurgicznego, a następnie włożeniu nóg w żelazny stelaż, którego zadaniem jest rozciąganie kończyn. Nosi się go przez okres 9 miesięcy, a w tym czasie, w przerwach między połamanymi kośćmi powstaje nowa tkanka. W ten sposób nogi można wydłużyć nawet o około 7 centymetrów.
Metodę tę stosuje się na całym świecie, gdy istnieją ku temu przesłanki medyczne. Np. w przypadku różnicy w długości kończyn albo u osób dotkniętych karłowatością. Niestety, zdecydowaną większość pacjentów ortopedycznych klinik stanowią całkowicie zdrowe, młode kobiety.
Dziennikarze TVN24 poprosili polskiego ortopedę, profesora Andrzeja Szulca, o komentarz na temat zagrożeń:
„To jest nie tylko kwestia wydłużenia kości. Wydłużeniu podlegają też mięśnie i naczynia krwionośne. Taka operacja może być bardzo ryzykowna. Począwszy od zaburzeń wzrostu do stanów zapalnych kości, tkanek miękkich” – wyjaśnia.
Młodych kobiet i niezadowolonych z wyglądu własnego ciała mężczyzn nie odstraszają jednak ani ewentualne powikłania, ani wysoka cena. Operacja, jak podaje TVN24, kosztuje około 80 tysięcy złotych, a efekt jednego zabiegu nie zawsze jest zadowalający. Niektórzy decydują się położyć na stole nawet kilka razy, czasami nawet pomimo pierwotnego wzrostu powyżej 175 cm!
Obsesyjne pragnienie bycia piękną, szczupłą i wysoką, jak paradujące po wybiegach modelki, przybiera coraz skrajniejsze formy. Do niedawna szokowały operacje nosa czy przedłużane i zagęszczane włosy. Dziś nie robią już wrażenia. Nastała era wycinania żeber i łamania nóg. Co z tego, że wiąże się z bólem, skoro to „ból szczęścia”?
Gabriela Mostowicz -Zamenhof
Zobacz także:
Implanty pośladków, czyli nowa pupa za kilka tysięcy złotych!
Zabieg wykonywany pod znieczuleniem ogólnym polega na zmianie kształtu pośladków poprzez wszczepienie implantów pod, nad lub w mięśnie albo poprzez przeszczep tkanki tłuszczowej.
Jocelyn Wildstain – chciała wyglądać jak dziki kot…
Zdaniem internautów „Najpotworniejsza Kobieta na Świecie”. Kto by pomyślał, że na własne życzenie i za własne miliony dolarów, krok po kroku, niszczyła sobie twarz?