Róże do policzków kontra pudry brązujące

Wiele kobiet (a także wizażystów) jest zdania, że puder brązujący to letni odpowiednik różu do policzków, jednak zanim po niego sięgniesz, warto poznać zadania oraz zasady stosowania obu specyfików.

Róż do policzków powinien być ulubionym kosmetykiem każdej kobiety. Ożywia skórę, sprawia, że twarz wygląda świeżo i młodo. Delikatnie zmienia odcień skóry, podkreślając kolory oczu i ust. W przypadku kobiet dojrzałych działa jak odmładzający eliksir. Dobranie odpowiedniego odcienia i rodzaju to jednak nie lada problem. A idealny produkt to taki, który perfekcyjnie komponuje się z kolorem skóry oraz o konsystencji dobranej do rodzaju naszej cery.

Jak dobrać odpowiedni kolor?

Jeśli zależy ci wyłącznie na wymodelowaniu kształtu twarzy, wybierz odcienie z palety brązów - czekoladowe, kakaowe. Jeżeli twoja karnacja jest bardzo jasna i chciałabyś ją nieco ożywić, polecamy wszelkie odcienie różu - od jasnego, poprzez malinowy, aż po bordo. Śniadej skórze natomiast służyć będą ciepłe kolory moreli i złota. Panie po 40-ce będą doskonale się prezentować w różach brzoskwiniowych i łososiowych, które mają właściwości odmładzające.

Jak aplikować róż w zależności od kształtu twarzy?

Masz twarz kwadratową? Twoje rysy będą wyglądały na bardziej miękkie, jeśli róż zostanie położony poniżej kości policzkowej, odrobinę na żuchwie i na kątach czoła - tak jak na schemacie.

Masz twarz trójkątną? Odrobina różu na brodzie i policzkach, aż do skroni, sprawi, że twarz stanie się delikatniejsza, a rysy bardziej subtelne.

Masz twarz owalną? Na pewno chciałabyś nadać jej wyrazistości. W tym celu nałóż róż na linii od skroni do kącików ust.

Róż w kamieniu czy w kremie?

Róż w kamieniu dużo łatwiej się aplikuje i jest odpowiedni do każdego typu cery. Gdy nałożymy go zbyt dużo, możemy dokonać prostej korekty, przypudrowując policzek. Do tej wersji kosmetyku przyda się specjalny pędzel - większy niż te dołączone do opakowania, które mogą pozostawiać smugi. Kupując aplikator, pamiętaj, że najlepsze są te z jasnego włosia, na których widać, czy nie nabrałyśmy zbyt dużo kosmetyku.

Róż w kremie daje bardziej naturalny efekt, ale nie sprawdza się przypadku cery tłustej i trądzikowej, ponieważ może pogorszyć jej stan oraz zaostrzyć zmiany. Najlepiej nakładać go palcami i rozsmarowywać kolistymi ruchami na szczytach kości policzkowych. Na tak przygotowaną twarz aplikujemy podkład oraz puder.

Latem, robiąc dzienny makijaż, zamiast różu możesz wybrać puder brązujący, który sprawi, że skóra będzie wyglądała jak muśnięta słońcem. Niestety, z pudrami łatwo przesadzić i dać ponieść się pragnieniom posiadania jak najintensywniejszej opalenizny. A taka tylko dodaje lat i zamiast świeżo, będziemy wyglądać staro.

Jak dobrać kolor pudru odpowiedni do naszej karnacji?

Blondynkom najbardziej służą odcienie złociste, jasne. Brunetki i szatynki lepiej będą prezentowały się w odcieniach ceglastych oraz brązowo-pomarańczowych.

Jak nakładać puder?

Równie istotny jak dobór odpowiedniego odcienia jest właściwy sposób aplikacji bronzera. Te w pudrze nakładamy grubym pędzlem. Bronzery w kremie najlepiej rozetrzeć najpierw w dłoniach, aby lepiej stopiły się ze skórą. Wizażyści zalecają, by zawsze akcentować miejsca na twarzy, które najszybciej ulegają opaleniu: policzki, czoło, podbródek i grzbiet nosa. Jeśli chcemy wydłużyć szyję lub zamaskować drugi podbródek, użyjmy matowego pudru brązującego na załamaniach skóry, na granicy szyi i kości szczęki. Aby opalić całą buzię, delikatnymi, miękkimi ruchami pędzla omiatamy ją od skroni do skroni i przez środek twarzy. Nadmiar koloru zbieramy chusteczką albo wacikiem kosmetycznym.

Uwaga!

• Jeśli masz widoczne zmarszczki pod oczami, nie nakładaj pudru brązującego na kości policzkowe.
• Jeśli masz tłustą cerę, zrezygnuj z pudrów ze złotymi drobinkami.
• Nakładaj kosmetyk w minimalnej ilości, tak aby nie powstały nieestetyczne plamy.
• Jeśli masz problemy z cerą, a twoją zmorą są wypryski, unikaj bronzerów w odcieniach pomarańczowych, które podkreślają te defekty.
• Zawsze pamiętaj, by omieść pudrem brązującym także szyję, dekolt oraz ramiona.

Nie można także zapominać o innej zalecie pudrów brązujących - z powodzeniem zastępują cienie do powiek, tworząc harmonijny, ciepły, letni makijaż. Wizażyści często posługują się odmładzającym trikiem - nakładają odrobinę pudru brązującego pod brwiami, co efektownie „unosi” powiekę.

Zobacz także:

Wiosenny pedicure od A do Z

Porada manikiurzystki: Efektowne paznokcie na lato