Czasami nie wiemy, czy kolejne internetowe mody to tylko żarty, czy może ktoś faktycznie traktuje je na poważnie. Od jakiegoś czasu makijażystki prześcigają się w dziwnych pomysłach na stylizację brwi. Były już w kształcie ptasich piór, drutu kolczastego, a nawet smoczego ogona. Teraz przyszła pora na policzki.
Kolejne użytkowniczki Instagrama publikują zdjęcia twarzy, na których tradycyjny róż zastąpiły… żółtym cieniem. Złośliwi twierdzą, że w ten sposób upodabniają się do postaci znanych z animowanego serialu „Simpsonowie”. Jeśli chcesz wyglądać jak Marge albo Homer - koniecznie powinnaś tego spróbować.
Pytanie tylko - po co?
Zobacz również: Drut kolczasty nad oczami: Dziwacznie uczesane brwi podbijają Internet! (Ładne?)
źródło: Instagram (instagram.com/_.megalodon._)
Żółć zamiast różu na policzkach to bez wątpienia najgorętszy makijażowy trend ostatnich dni. Takie można przynajmniej odnieść wrażenie na podstawie zdjęć publikowanych w Sieci. Nie do końca wiadomo, od kogo to się zaczęło, ale mamy tu do czynienia z efektem kuli śniegowej. Internautki naśladują siebie nawzajem i trudno to zatrzymać.
Dla większości z nich to tylko niewinna zabawa, bo specyficzny make-up trudno uznać za wyjściowy. To raczej makijaż sceniczny. Mimo to poczytny magazyn „Allure” zachwyca się tym trendem.
„Żółte policzki pasują do każdego odcienia skóry. Naprawdę sugerujemy, byś tego spróbowała” - czytamy na stronie internetowej.
Zobacz również: 18-latka nie miała beauty blendera, więc do makijażu wykorzystała... jądra chłopaka (Zobacz nagranie!)
źródło: Instagram (instagram.com/tristysaywhaaaat)
Nie wszystkie blogerki są tego samego zdania, ale odważnych nie brakuje. Nowa moda przybiera na sile i za chwilę już nikt nie będzie się zastanawiał, czy taki make-up wygląda dobrze. Niektóre trendy akceptujemy bez zbędnej dyskusji. Na zasadzie: skoro wszyscy to robią - ja też spróbuję.
Masz takie same zamiary?
Zobacz również: Zupełnie nowy sposób nakładania różu do policzków
źródło: Instagram (instagram.com/stellajulian)
Podoba Ci się ta moda?