Makijaż wymyślono przede wszystkim po to, by poprawić naszą pewność siebie. Dzięki kosmetykom możemy nie tylko prezentować się bardziej atrakcyjnie, ale także czuć się lepiej we własnej skórze. Niestety, chyba straciłyśmy nad tym kontrolę. Kolejne badania udowadniają, że make-up stał się naszą prawdziwą obsesją. Jej ofiarami padają nawet 10-letnie dziewczynki, które nie wyobrażają sobie wyjścia z domu bez makijażu. Większość 14-latek maluje się codziennie. Z czasem jest coraz gorzej.
Zjawisko to przypomina coraz bardziej błędne koło. Kobiety malują się, by rzekomo zaimponować mężczyznom, a panowie zgodnie przyznają, że nadmiar „tapety” tylko ich odstrasza. Z ankiety przeprowadzonej niedawno w Wielkiej Brytanii wynika, że 2/3 kobiet stosuje makijaż w celu poprawienia swoich notowań u płci przeciwnej. Równocześnie 3/4 mężczyzn narzeka na nasz coraz bardziej sztuczny wygląd, chwaląc naturalność. Najwyraźniej nie potrafimy się w tej kwestii dogadać.
Aż 40 procent panów uważa, że niemal wszystkie przedstawicielki płci pięknej, z którymi mają do czynienia maluje się zbyt mocno. Zmartwi to przede wszystkim te z nas, które nienawidzą poprawiania swojego wyglądu, ale codziennie z zaciśniętymi ustami upiększają swoją twarz, by im się przypodobać. Wyniki badania wykonanego na zlecenie jednej z firm kosmetycznych są naprawdę szokujące.
W badaniu sprawdzono nasze makijażowe obyczaje i przyzwyczajenia. Analiza wyników nie pozostawia złudzeń, że puder, szminka i tusz do rzęs już dawno przestały być tylko kosmetykami. Stały się naszą prawdziwą obsesją.
17 procent ankietowanych kobiet przyznaje, że wolałoby odwołać randkę, niż pokazać się na niej bez makijażu.
14 proc. nie jest w stanie wyjść z domu bez make-up`u.
Ponad 50 proc. pań maluje się ok. 4 razy dziennie, czyli 1460 razy w roku.
67 proc. z nas pozwala sobie na dzień bez makijażu zaledwie 2 razy w miesiącu.
48 proc. badanych twierdzi, że jeśli rezygnują z malowania twarzy, to zazwyczaj jest to niedziela.
W dni powszednie co piąta z nas poprawia makijaż zaraz po przybyciu do pracy. Ponad połowa czeka do przerwy śniadaniowej, a spora grupa dodatkowo maluje się przed wyjściem z biura.
Nie wygląda to zbyt zdrowo...
Wyliczono, że co druga kobieta wykonuje i poprawia swój makijaż nawet 1500 razy w ciągu roku, czyli około 4 razy dziennie! Co jeszcze bardziej zaskakujące, na 52 tygodnie w roku, bez make-up`u spędzamy w sumie... zaledwie 3,5 tygodnia. I po co to wszystko? Oczywiście, by zadowolić mężczyzn. Niestety, oni raczej tego nie doceniają i szczerze przyznają, że wolą naturalny wygląd od makijażu przypominającego maskę.
Co najbardziej odstrasza mężczyzn w wyglądzie kobiet? Zacznijmy od końca.
Zbyt grube i gęste brwi – wskazało 4 proc. ankietowanych panów
Sztuczne rzęsy – także 4 proc.
Jasna szminka – 5 proc.
Sztuczna opalenizna – 33 proc.
Zbyt mocny makijaż – aż 45 procent mężczyzn!
Same nie jesteśmy do tego przekonane. Ponad połowa z nas czuje się lepiej z makijażem na twarzy. Niemal co trzecia wyznaje, że bez niego traci całą pewność siebie.