Czy wyobrażasz sobie wyjść z mieszkania bez chociaż najdelikatniejszego makijażu? Czy w tak naturalnej odsłonie chciałabyś się pokazać mężczyźnie, na którym bardzo ci zależy? Wszystko zależy od naszego podejścia i sposobu postrzegania własnej osoby, ale w zdecydowanej większości przypadków odpowiedź brzmi NIE. A przynajmniej – jeszcze nie teraz. Kolorowe media, showbiznes i zadbane koleżanki na każdym kroku utwierdzają nas w przekonaniu, że kobieta bez makijażu, to kobieta niezadbana. Nie miałyśmy wyjścia i przyjęłyśmy to za prawdę absolutną. Potwierdzają to kolejne badania.
Z sondażu przeprowadzonego na zlecenie jednej z brytyjskich sieci kosmetycznych, wynika że nie mamy o sobie najlepszego mniemania. Z odpowiedzi ponad 2 tysięcy kobiet wyłania się mało pozytywny obraz – w naturalnej odsłonie uważamy się za nieatrakcyjne, a to przekłada się na brak pewności siebie. Zmarszczki, cienie pod oczami, niewystarczająco wydatne usta i za mało spektakularne rzęsy potrafią nas wpędzić w kompleksy. Wystarczy wspomnieć, że 90 proc. z nas zawsze maluje się przed spotkaniem z mężczyzną. Tylko wtedy uważamy się za piękne. To jednak nie koniec...
Okazuje się, że statystyczna kobieta przed randką potrzebuje aż 40 minut, żeby się umalować. Zwłaszcza, jeśli będzie to ich pierwsze spotkanie, od którego tak wiele zależy. Większość z nas, bo aż 60 procent, uważa na to, by mężczyzna nigdy nie zobaczył nas bez makijażu. Co jeszcze ciekawsze, nasza obsesja na temat perfekcyjnego wyglądu doprowadza do tego, że po wspólnie spędzonej nocy ponad 30 proc. kobiet budzi się wcześniej i... biegnie do łazienki, żeby doprowadzić się do porządku. Niech facet myśli, że zawsze wyglądamy tak perfekcyjnie.
Tak samo duża grupa wyznaje zasadę, że bez makijażu można się pokazać dopiero po dłuższym czasie, kiedy będziemy pewne co do uczuć partnera. Jeśli „ujawnimy się” zbyt wcześnie, wtedy najprawdopodobniej nic z tego nie będzie. Nie ma żadnych dowodów na to, że mężczyźni reagują na taki widok ucieczką, ale wolimy się w ten sposób zabezpieczyć. Około 50 proc. z nas obawia się, że bez make-upu stracimy na wartości. To nie jedyne nasze fobie...
Traumatycznych przeżyć może być znacznie więcej. Ankietowane wskazały, że nie wyobrażają sobie, żeby pokazać się bez makijażu przed współpracownikami (przerażonych na tym punkcie jest 1/3 z nas), co piąta kobieta w takim stanie nie mogłaby pokazać się przełożonemu, a dla 31 proc. największym koszmarem byłoby niespodziewane spotkanie z byłym facetem. Oczywiście tylko wtedy, kiedy nie mamy na sobie odpowiedniej warstwy makijażu.
Badanie udowadnia, że naturalność nie jest w cenie. Malujemy się nie tylko po to, by uważać się za piękniejsze. Powodem jest przede wszystkim brak pewności siebie, którą maskujemy pudrem, cieniami czy szminką.
A jak jest z Wami?