Czerwone usta to absolutny hit nadchodzącego sezonu. Intrygujące, wabiące, uwodzicielskie. Doskonałe do ożywienia szarej, jesiennej garderoby. Fankami karminowej szminki są Gwen Stefani, Dita von Teese, Christina Aguilera i Charlize Theron. Hołdowała jej Marylin Monroe i Marlena Dietrich.
Połyskujące, rubinowe usta nie znają ograniczeń - pasują zawsze i do każdego typu urody. Wszystko zależy od tego, na jaki odcień się zdecydujesz. A wybór jest duży - od klasycznych, przez niemal pomarańczowe, aż po wytrawne wino i wiśniową nalewkę. Dla blondynek najlepsze są delikatne, koralowe barwy. Brunetkom do twarzy jest w chłodnych, ale nasyconych tonacjach. Rudowłosym proponujemy czerwienie z domieszką oranżu. Pamiętaj, że kolor szminki powinien idealnie współgrać z twoją karnacją, a konturówka nie powinna różnić się tonacją od pigmentu skóry. W ostrym słońcu najładniej wygląda odcień dojrzałych poziomek, wieczorem idealnie sprawdzą się purpurowe usta z nutą borówki.
Elegancki, miękki efekt dają półmatowe i matowe pomadki. Szczególnie dobrze wyglądają w towarzystwie podkreślonych oczu. Czerwone usta wymagają nienagannej cery – karmazynowe kolory podkreślają wszelkie niedoskonałości. Użyj zatem dobrego, kryjącego pudru i podkładu. Jeżeli decydujesz się na lekki makijaż, poprzestań na delikatnie wytuszowanych rzęsach. Na wieczorne wyjścia możesz pokusić się o efektowne połączenie rubinowych ust ze smoky eyes. Czerwień będzie się też dobrze komponować ze złotymi cieniami na powiekach. W tym sezonie wrócił szalenie modny w latach 40. trend, lansowany przez Revlon – czerwona szminka plus lśniące, czerwone paznokcie.
Intensywny kolor lepiej trzyma się na gładkiej, wypielęgnowanej skórze. Raz w tygodniu zafunduj swoim ustom delikatny peeling i maseczkę z miodu. Tuż przed malowaniem nałóż na nie warstwę balsamu, a jego nadmiar zetrzyj wacikiem. Następnie wklep odrobinę podkładu – lekko zmatowione wargi będzie łatwiej pomalować. Jeśli chcesz uzyskać perfekcyjny, ponętny kształt, skup się na dokładnym obrysowaniu ust. Konturówka powinna mieć odcień ciut jaśniejszy od koloru szminki. Makijażysta Christiny Aguilery, Kristofer Buckle, używa kredki MAC w kolorze burgunda (54 zł) – dzięki temu perfekcyjnie wypełnia usta kolorem, dbając o ich linię. Kreskę prowadź delikatnie, po samej granicy warg (od środka ust ku kącikom). Jeśli zależy ci na wypracowanych ustach, malowanie zaczynaj zawsze od środka i prowadź do zewnątrz. Szminkę nakładaj pędzelkiem, aby mieć pełną kontrolę nad intensywnością barwy. Pamiętaj, by lekko rozchylić usta (nie za mocno, aby nie pojawiły się nieestetyczne bruzdy). Aplikowanie koloru palcem daje bardziej niedbały efekt, tzw. bitten-lips. Aby przedłużyć trwałość makijażu, stosuj trik wizażystów - odciśnij nadmiar szminki na chusteczce higienicznej i powtórz malowanie. Możesz też lekko przypudrować usta. Zdaniem Kristofera Buckle’a błyskotliwym zakończeniem make-upu jest muśnięcie warg malinowym glossem. „Wtedy kolor nie wygląda sztucznie” - tłumaczy.
Superczerwone szminki, które polecamy:
1. Sensique, Infinity, 7 zł,
2. Sheer Shine, Miss Sporty, 9 zł,
3. Glossy Colour, Constance Caroll, 9 zł,
4. Pomadka nawilżająca, Pierre René, 12 zł,
5. Ultra Colour Rich, Avon, 22,90 zł,
6. Sephora, Lip Attitude Chic, 32 zł
7. Clarins, Joli Rouge, Cedar Red, 80 zł