EXCLUSIVE: Spowiedź Anelli

„Każda szpileczka, którą chcą mi wbić zazdrośnicy, sprawia, że rosnę w siłę”. Przeczytaj nasz wywiad z polską żywą Barbie!
EXCLUSIVE: Spowiedź Anelli
Fot. Instagram.com (https://www.instagram.com/anella_an_/)
15.07.2017

Długie blond włosy, pełne usta, wąska talia i nogi do samego nieba. Tak w skrócie można opisać Anellę, o której ostatnio piszą wszystkie krajowe media. Modelka wprost przyznaje, że chce zostać prawdziwą Barbie. I choć zjawisko upodabniania się do kultowej zabawki jest już zagranicą dobrze znane, w Polsce nadal jest to nowość.

Kim jest zatem polska „real Barbie” i co ma do powiedzenia swoim hejterom? Przeczytajcie nasz wywiad z Anellą.

Co odróżnia Cię od innych dziewczyn – a jest ich przecież coraz więcej - które także upodabniają się do lalek?

Może i jest ich dużo, ale nie interesuje mnie to. Nawet jeśli są - która z nich wygląda tak idealnie, jak ja? Zwróćcie uwagę na moją piękną twarz, ładne duże usta, duże niebieskie oczy, białe zęby, szczupłą talię… po prostu mała, śliczna kruszynka.

Wszyscy zastanawiają się, czym zajmujesz się na co dzień.

Jako modelka, która podbija świat, muszę dbać o swoją urodę, utrzymywać formę - ćwiczyć.

Dodatkowo sprawą konieczną jest regularne chodzenie na zabiegi medycyny estetycznej oraz inne zabiegi upiększające. Poza tym kocham zakupy, chodzę na nie kiedy tylko mogę (często!), przygotowuję zdrowe posiłki dla mnie i narzeczonego.

Często do moich drzwi puka kurier. Otwieram zatem paczki i prezenty, które otrzymuję… Później myślę nad stylizacjami, zdjęciami - to praca na cały etat!

Kojarzysz najsłynniejszą żywą Barbie, Valerię Lukyanovą? Czy w jej wyglądzie są jakieś słabe punkty Twoim zdaniem?

Nie, nie znam jej, więc nie mogę się wypowiedzieć na ten temat. Nie oceniam osób, których nie znam.

Co takiego ma w sobie lalka Barbie, że chcesz ją przypominać?

Jest idealna, piękna, po prostu doskonała. Długie nogi, blond włosy - dlatego chcę być jak ona. Choć przecież już nią jestem, prawdziwą żywą laleczką Barbie… to po prostu perfekcja!

Nie bez powodu każda dziewczynka chciała mieć lalkę Barbie! Ja sama miałam, a raczej mam do tej pory pokaźny zestaw tych perfekcyjnych blond ideałów plus domek - różowy oczywiście.

Barbie Anella

Fot. Instagram.com (https://www.instagram.com/anella_an_/)

Ostatnio słynny dziennik pomylił Cię z Julią Dybowską. Denerwują Cię porównania do niej? Obie jesteście blondynkami, ale przecież wyglądacie zupełnie inaczej.

To bardzo dziwne! Raz jestem Barbie Anella, później Julia Dybowska… Nie wiem czemu i o co tu chodzi. Faktem jest, że 8 lipca redaktor tego dziennika zapytał, jak się nazywam (ponoć prosiła go o to szefowa). Zapewnił, że jeżeli podam personalia to i tak będą podpisywać artykuł i zdjęcia pseudonimem „Anella”.
Odpisaliśmy 9 lipca, czyli dzień przed publikacją gazety... Cytuję fragmenty naszej odpowiedzi: „Przesada, jak na razie dziękujemy za współpracę”. Nie podaliśmy żadnego imienia lub nazwiska.
Obecnie adwokaci zajmują się sprawą.

Niektórzy twierdzą, że wycinałaś sobie żebra, żeby mieć idealnie wąską talię, ale zaprzeczyłaś tym plotkom. Taka talia to faktycznie zasługa dobrych genów?

Jeżeli macie na myśli stwierdzenie z „Super Expressu” z dnia 10.07.2017, gdzie pod moim zdjęciem napisano, że usunęłam sobie żebra - to kłamstwo.

Doszło tutaj do bardzo dziwnej sytuacji, 2 lipca odpowiedziałam na pytanie redaktora w ramach wywiadu, że nie zostały mi żadne żebra usunięte… Zresztą mam na to dowody!

Cytuję fragment naszej rozmowy z tego dnia: „Mogę tylko jedno powiedzieć i podkreślić, nie były mi żadne żebra wycinane, choć to może i dobry pomysł… dopiero przez trollów internetowych na to wpadłam. Dzięki!”.

Takie opinie są smutne i bardzo krzywdzące. Dbam o swoją talię, ćwiczę, zdrowo się odżywiam, stosuję specjalne ćwiczenia, codziennie wyciskam z siebie siódme poty, by wyglądać jak najlepiej, a tutaj po prostu powiedziano, że usunęłam żebra.

Podkreślam raz jeszcze - wygląd mojej talii to wyłącznie moja zasługa!

A jak chciałabyś wyglądać za 10 lat?

Jeszcze lepiej niż teraz! Czyli dokładnie jak lalka Barbie! od A do Z - dokładnie jak ona.

Czy taka dziewczyna jak Ty ma w ogóle jakieś kompleksy?

Nie - przecież jestem idealna.

Barbie Anella

Fot. Instagram.com (https://www.instagram.com/anella_an_/)

Co w swoim ciele lubisz najbardziej?

Wszystko, szczególnie uwielbiam swoje usta i duży biust - są przepiękne! A także talię - to oczywiste!

Najseksowniejszy element stroju to dla Ciebie…

Wolę nagość! To coś pięknego.

Bez którego kosmetyku nie wyobrażasz sobie życia?

Życie bez kosmetyków w ogóle byłoby piekłem - nie ma opcji, by zabrakło nawet jednego, ponieważ są niezbędne do perfekcyjnego wyglądu, czy podkreślenia atutów. Na przykład szminki, które cudownie uwydatniają usta…. Chociaż nawet bez makijażu wyglądam idealnie, to przecież zawsze mogę być jeszcze bardziej olśniewająca.

Czy zdarza się już, że ludzie rozpoznają Cię na ulicy i na przykład chcą zrobić z Tobą selfie?

Tak! Jak na razie rzadko, ale już parę razy pytali :-) To miłe :)

Jak reagujesz na hejt pod swoim adresem?

Czasem odpowiem, bo w człowieku nagromadzi się złość - poza tym w niepotrzebne dyskusje w ogóle nie wchodzę… Nie reaguję w ogóle na hejt ze strony zazdrosnych kobiet, bo to one najczęściej mnie atakują i to często te z małym biustem lub widocznie innymi kompleksami. W każdym razie każda szpileczka, którą chcą mi wbić zazdrośnicy, sprawia, że rosnę w siłę.

Potrafisz się do hejtu zdystansować, czy mocno przeżywasz każdą negatywną opinię?

A co mam przeżywać? Czy ja przeżywam, że inne kobiety mają więcej niż ja? Czy mi przeszkadza to, że inne kobiety są znane i odnoszą sukces? Nie! :) Jeżeli to widzę, wspinam się po drabince, by osiągnąć więcej - a nie pisać brzydkie rzeczy…

Mam zupełny dystans co do tych niepochlebnych opinii, ponieważ nie będę więźniem negatywnych, złych ludzi i emocji. Barbie przekazuje światu miłość, pokój i radość.

Co chciałabyś powiedzieć osobom, które Cię krytykują? Masz jakieś przesłanie do swoich hejterów?

Hate it or love it… tak naprawdę to mnie kochacie :* Przekazujmy sobie miłość i szacunek - tak jak lalka Barbie.

Polecamy także: MĘSKIM OKIEM: Za co faceci kochają Anellę?

Polecane wideo

Komentarze (53)
Ocena: 4.66 / 5
Eryk (Ocena: 5) 16.09.2019 21:15
Rosyjski dady ciupa ciupsa ma chłop kompleksy że jest stary ale barbi sobie sprawił za dolce ciekawe jaką cipe na zamówienie dla dady robiła xD
odpowiedz
gość (Ocena: 3) 22.12.2017 18:03
nigdy nie podobały mi sie lalki Barbie - miały za duzy biust i wąskie biodra, o chudych nóżkach nie wspominając. To wyglądało jak karykatura kobiety. No i tot aka nierozwojowa zabawka - można tylko ubierać i przebierać. Jako dziecko wolałam puzzle albo malowanie farbami. Czasem nawet bawiłam sie samochodami z kolegami.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 26.11.2017 14:39
Pokaż mi swojego faceta, a powiem ci,kim jesteś...Pani ta pokazała go gdzieś...i wiemy już wszystko...
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 14.11.2017 02:57
przecież to jest była prostytutka
odpowiedz
naimar (Ocena: 5) 01.09.2017 13:29
Angelika Nadolna, Gubin, lat 26. Ciekawe co na to mama Wioleta?
odpowiedz

Polecane dla Ciebie