Według 73-letniego elektryka z Piotrkowa Trybunalskiego, na naukę nigdy nie jest za późno! Udowodnił to w styczniu, podchodząc do matury w Łodzi. Dlaczego po tylu latach zdecydował się zdać egzamin dojrzałości?
Wcześniej nie miał takiej możliwości. Był najstarszy z rodzeństwa i po śmierci matki (miał 7 lat), musiał pomagać ojcu. Poza tym trwała wojna, więc pan Stanisław wrócił do szkoły dopiero w 1946 roku. Ukończył 7 klas, a potem najął się jako pomocnik elektryka.
Skąd decyzja o maturze? Pomysł narodził się podczas wizyty w biurze zatrudnienia, gdzie 72-latek usłyszał, że z podstawowym wykształceniem, o jakiejkolwiek pracy może zapomnieć. Teraz oprócz potrzeby zarobku, chodziło również o ambicję…
„Chciałem pokazać, że stać mnie na maturę! Teraz będę mógł pójść na grób rodziców i się nią pochwalić. Gdyby tata żył, na pewno byłby ze mnie dumny. Powiedziałby, że jestem prawdziwym mężczyzną, bo pokazałem, że mam charakter” – mówi pan Stanisław w rozmowie z e-fakt.pl.
Dziś już wiadomo, że 73-letni elektryk z Piotrkowa Trybunalskiego zdał egzamin. Teraz pozostało tylko odebrać świadectwo i wrócić z nim do pośrednictwa pracy. Czekamy na efekty i gratulujemy!
Alicja Milewska
Zobacz także:
Matura może zostać przeniesiona na czerwiec!
Matury w maju dezorganizują pracę szkół, więc pomysł przeniesienia ich na czerwiec wydaje się niegłupi. Co na to maturzyści?
Gdzie w Polsce warto się uczyć?
Gdzie warto się uczyć, a gdzie edukacja nie jest opłacalna? Oto najlepsze i najgorsze polskie szkoły, według najnowszego rankingu miesięcznika „Perspektywy” i dziennika „Rzeczpospolita”.