Trzyosobowa rodzina waży prawie PÓŁ TONY: Nie zamierzają się odchudzać, kochają swoje tusze! Nienormalni?

Operacyjne zmniejszanie żołądków, by-passy, leki na cukrzycę… Na co jeszcze idą pieniądze podatników?
Trzyosobowa rodzina waży prawie PÓŁ TONY: Nie zamierzają się odchudzać, kochają swoje tusze! Nienormalni?
27.03.2011

W ciągu kilkunastu lat brytyjska służba zdrowia wydała 1,2 miliona funtów na trzy osoby: Zanetę, Davida i Stanleigha Jones. Tyle mniej więcej kosztowały ich liczne operacje odchudzające, wszczepienie by-passów, leki na cukrzycę, nadciśnienie, czy niewydolność nerki. Brytyjskie media szacują, że kwota, która pochłonęła leczenie otyłości Jonesów, mogłaby z powodzeniem wystarczyć na roczny zapas leków dla 1 235 osób chorych na Alzheimera! Matka, ojciec i syn, którzy w sumie ważą 483 kilogramy, twierdzą jednak, że przejście na dietę nie jest dla nich żadną opcją, ponieważ „nadwaga jest u nich genetyczna”.- Rozumiem ludzi, którzy muszą płacić podatki na nasze leczenie, ale otyłość to choroba – przekonuje Zaneta. – Nie jesteśmy „pasożytami”. Potrzebujemy kosztownych zabiegów tak samo, jak wszystkie osoby, które są chore.

Argumenty kobiety są jednak mało przekonujące, zwłaszcza że tryb życia Jonesów sprzyja tyciu. Dziennie spożywają około 10 000 kalorii, często stołują się w barach szybkiej obsługi i nie uprawiają żadnych sportów. Swoje złe nawyki przekazali też synowi - na zgubne efekty takiego trybu życia nie trzeba było długo czekać. Chłopak w wieku 4 lat nosił ubrania w rozmiarze odpowiednim dla 12-latków, a w wieku 13 lat ważył już ponad 121 kg! Lekarze zdiagnozowali u niego wówczas cukrzycę, więc od tamtej pory codziennie musi przyjmować odpowiednie leki.

Chłopak cierpi też na bezdech od 4 roku życia – koszt specjalistycznej, regularnej pomocy lekarzy wynosi około 5 000 funtów. – Mam do siebie żal, że pozwoliłam synowi tak utyć – przyznaje Zaneta. – Ale nie mogłam słuchać jego płaczu… ciągle był głodny, uwielbiał dużo jeść i po prostu nie byłam w stanie mu odmówić.

Obecnie Stanleigh waży 108 kg. W tym roku czeka go operacja zmniejszenia żołądka za 14 000 funtów.

jones

Matka chłopaka zaczęła mieć problemy z nadwagą, kiedy była nastolatką. Nosiła wtedy rozmiar 50. Jej otyłość pogłębiła się, kiedy kobieta wyszła za mąż za Davida. Razem zaczęli jeść ogromne ilości niezdrowego, kalorycznego jedzenia. Zanim urodziła Stanleigha, ważyła 146 kg, miała już zdiagnozowaną cukrzycę, podwyższone ciśnienie krwi oraz niewydolność nerki. W rezultacie od 15 lat musi przyjmować 29 tabletek dziennie, co łącznie kosztowało podatników… 900 000 funtów!

Jasne, że czuję się winna i zawstydzona, że służba zdrowia musi wydawać na mnie i moją rodzinę ogromne sumy, jednak sami nie potrafilibyśmy sobie pomóc – tłumaczy. W najgorszym okresie Zaneta ważyła 229 kg, miała trudności z oddychaniem, a poruszać mogła się jedynie z pomocą laski. Lekarze zdecydowali wówczas, że niezbędne jest wszczepienie by-passów za 18 000 funtów. Zabieg pomógł jej zrzucić 114 kilogramów, jednak na jej ciele pozostało ponad 30 kg obwisłej skóry. Zanetę czeka więc niedługo kolejny zabieg, który tę niedogodność usunie. Koszt to 22 000 funtów.

Z kolei David, podobnie jak jego żona ma obecnie by-passy, dzięki którym schudł kilkadziesiąt kilogramów. Leczenie mężczyzny kosztowało podatników w sumie około 290 000 funtów. – Być może powinniśmy część leczenia pokryć z własnej kieszeni, jednak podobnie musieliby także postąpić narkomani i alkoholicy. Otyłość przecież także jest uzależnieniem – twierdzi David, natomiast Emma Boon z brytyjskiego Stowarzyszenia Podatników mówi: - Dziwię się, że obecnie nigdzie nie są promowane tańsze metody radzenia sobie z nadwagą. Przecież uprawianie sportu nic nie kosztuje, a ograniczenie ogromnych porcji jedzenia jest korzystne nie tylko dla ciała i zdrowia, ale przede wszystkim dla portfela! Niestety otyli ludzie, zamiast spróbować przejść na dietę, od razu pędzą do szpitala na kosztowny zabieg lub po drogie leki. To naprawdę smutne – podsumowuje.

Maja Zielińska

Zobacz także:

Odgryzła kochankowi jądra! EKSTATYCZNA NOC SKOŃCZYLA SIĘ W SZPITALU I NA KOMISARIACIE

Lekarze przyznają, że nigdy wcześniej nie widzieli tak przerażających ran.

Niewiarygodna historia mrożąca krew w żyłach: 13-letnia Eva i jej braciszek Andy widzą zmarłych!

Historia jak z "Szóstego zmysłu"! Jak to możliwe?!

 

Polecane wideo

Komentarze (45)
Ocena: 5 / 5
Anonim (Ocena: 5) 12.10.2011 03:16
Matko z czego oni ,mają meble z stali żeby się pod nimi nie łamały :/
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 12.10.2011 03:15
matko z czego oni ,mają meble z stali zeby sie pod niemi nie łamały ;/
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 28.08.2011 22:14
Dlugo nie pociągną ; P
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 20.05.2011 20:11
lol
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 30.04.2011 12:02
wstyd
odpowiedz

Polecane dla Ciebie