Rodzice, którzy nadają swoim dzieciom dziwne imiona, zazwyczaj nie zdają sobie sprawy, jaką krzywdę robią swoim pociechom. Jednak państwo Campbellowie, mieszkający w stanie New Jersey, przeszli samych siebie.
Jakiś czas temu media głośno komentowały fakt, że Heath i Deborah nazwali swojego synka Adolf Hitler, a jego młodsze siostry - Aryan Nation („rasa aryjska”) i Honszlynn Hinler (nawiązanie do nazwiska Heinricha Himmlera). Sprawą zajęli się wówczas urzędnicy, którzy doszli do wniosku, że dalsze przebywanie dzieci z rodzicami zagraża zdrowiu psychicznemu maluchów. W konsekwencji, odebrano im potomstwo.
Niestety Campbellowie nie wyciągnęli z tego przykrego zdarzenia żadnych wniosków. Kiedy przyszło na świat ich czwarte dziecko, postanowili nadać mu imię… Hans. Na reakcję opieki społecznej para nie czekała długo. - Małego Hansa Campbella odebrano matce już 17 godzin po narodzinach. W ten sposób Hans dołączył do trójki dzieci Heatha i Deborah Campbellów, do których utracili prawa rodzicielskie – informuje Deser.pl.
Para określiła całą sprawę mianem „kidnappingu”. Zapowiedziała również, że zamierza walczyć o noworodka w sądzie.
Maja Zielińska
Zobacz także:
Przemek ma tylko 12 lat, a już przeszedł 20 operacji! 70% ciała w bliznach
Efekt otwarcia drzwiczek od pieca.
Najniższy Polak mieszka w Szczecinie: Ma 24 lata i mierzy niewiele ponad metr!
Damian Rodak jest naszym narodowym rekordzistą.