Naturalność wraca do łask. Coraz więcej z nas rezygnuje z makijażu, a nawet depilacji. Mamy dosyć wszechogarniającej sztuczności i pędu za wizualną perfekcją. Co na to panowie? Wydaje się, że raczej nie są z tego powodu zachwyceni. Zdecydowana większość z nich nadal gustuje w idealnych, gładkich i nieskazitelnych pięknościach. Modę na autentyzm traktują jako chwilową zachciankę.
Czy aby na pewno? Okazuje się, że nawet w uwielbianej przez nich pornografii ten trend jest coraz bardziej widoczny. Powstają nawet studia specjalizujące się w naturalnie owłosionych aktorkach i modelkach. Jednym z nich jest Naughty Natural, które specjalizuje się w produkcji specyficznych sesji zdjęciowych i filmów.
Te dziewczyny w żaden sposób nie przypominają plastikowych lalek znanych z mainstreamu.
Naughty Natural
Erotyka w naturalnym wydaniu
Naughty Natural
Erotyka w naturalnym wydaniu
Naughty Natural
Erotyka w naturalnym wydaniu
Naughty Natural
Owłosione gwiazdy porno z najbardziej znanymi koleżankami po fachu łączy jedynie zarabianie na seksie. Wizualnie różnią się dosłownie wszystkim. Są pulchne, nie mają idealnych piersi, stronią od makijażu,zapuszczają włosy na nogach, pod pachami, a nawet na łonie i pośladkach. Zdaniem niektórych wygląda to wręcz odpychająco, ale innych dosłownie zachwyca.
Tak jak pewną fotografkę, która postanowiła uwiecznić zarośnięte piękno na fotografiach. W ten sposób powstał album „Nieogolone”, w którym na każdej stronie możemy podziwiać surową i naturalną urodę.
- Nie jest moim zamiarem wmawianie komukolwiek, jak powinien wyglądać i co powinien sobie ogolić. Jestem zafascynowana osobistą wolnością tych kobiet, które postanowiły zawalczyć o własną autonomię i wyglądać, jak tylko chcą. Nie uległy społecznej presji – tłumaczy Nikki Silver.
Naughty Natural
Amerykanka jest nie tylko fotografką, ale także producentką feministycznego porno. Filmy z tego gatunku charakteryzują się tym, że aktorki niczego nie udają. Zachowują się i wyglądają tak swojsko, że bardziej już chyba nie można.
- Decyzja o tym, że nie golę swoich pach, krocza czy nóg, to niby nic, ale według mnie to ogromny krok w stronę wolności. To powiedzenie „nie” wymaganiom innych, według których „normalna” kobieta powinna być gładka – tłumaczy artystka.
Myślicie, że tak wygląda erotyka przyszłości? Coraz częściej mówi się o tym, że mamy dosyć nierealnych wymagań i fałszu. Te kobiety dają nadzieję, że jeszcze nic straconego i nie każda z nas musi przypominać plastikową lalkę.
Naughty Natural
Erotyka w naturalnym wydaniu