Żywe lalki Barbie to nośny temat, którym żyją media od przynajmniej kilku lat. Wszystko za sprawą niezwykłych Ukrainek i Rosjanek, które miały dosyć naturalności i dzięki kolejnym zabiegom chirurgicznym prezentują się coraz bardziej plastikowo. Efekt, który w ten sposób uzyskały jest mocno dyskusyjny, ale żadna lalka ze Wschodu nie przeraża tak bardzo, jak ich francuska koleżanka „po fachu”.
Różnica polega przede wszystkim na tym, że Victoria Wild nie inspirowała się grzecznym wizerunkiem plastikowej zabawki. Ona za wszelką cenę chce przypominać... dmuchaną lalkę z sex shopu! Musimy przyznać, że fantazji i konsekwencji jej nie brakuje. Monstrualne piersi i nabrzmiałe usta rzeczywiście mają wiele wspólnego z dmuchaną przyjaciółką samotnych mężczyzn.
Nasza bohaterka przeszła tak wiele zabiegów w klinice chirurgii plastycznej, że trudno je zliczyć. Zaczęła od korekty nosa, potem trzykrotnie powiększała piersi, wszczepiła sobie implanty w usta, a całość systematycznie konserwuje botoksem. Dzieło jej życia kosztowało ok. 150 tysięcy złotych. Jak twierdzi, nigdy nie czuła się szczęśliwsza. Teraz wszyscy na nią patrzą, a ona uwielbia skupiać na sobie uwagę.
Problem w tym, że jeśli patrzą, to chyba raczej z politowaniem, niż zachwytem... Zobaczcie jej przemianę.
Victoria Wild z Francji: Żywa lalka z sex shopu
Victoria Wild z Francji: Żywa lalka z sex shopu
Victoria Wild z Francji: Żywa lalka z sex shopu
Victoria Wild z Francji: Żywa lalka z sex shopu
Victoria Wild z Francji: Żywa lalka z sex shopu
Victoria Wild z Francji: Żywa lalka z sex shopu
Victoria Wild z Francji: Żywa lalka z sex shopu
Victoria Wild z Francji: Żywa lalka z sex shopu
Victoria Wild z Francji: Żywa lalka z sex shopu