Pewnie każdy z nas zna choć jedną osobę, która jest tzw. maniakalnym zbieraczem. Tacy ludzie uważają, że wszystko im się przyda. Gromadzą w domu różne przedmioty, nie chcą wyrzucić czegokolwiek. Mają w szufladach tony niepotrzebnych ubrań, upychają w piwnicach stare, bezużyteczne sprzęty. Bardzo trudno jest im rozstać się z każdą rzeczą.
Takie zachowania często powodują uśmiech na naszej twarzy. Wydaje nam się, że nie jest to przecież nic groźnego. Czasem jednak mała obsesja może przerodzić się w naprawdę poważny problem. Chorobliwa mania zbierania wszystkiego staje się nieznośna dla całego otoczenia.
Przekonali się o tym mieszkańcy jednej z poznańskich kamienic. Jak czytamy w portalu Fakt.pl, z mieszkania ich sąsiadki od kilku dni wydobywał się straszliwy fetor. Ludzie nie mogąc wytrzymać okropnego smrodu, wezwali odpowiednie służby. Okazało się, że w swoim mieszkaniu kobieta przechowywała tony śmieci. Znajdowało się tam mnóstwo papierów, puste plastikowe opakowania, złom oraz rozkładająca się żywność.
Takich lokali jest znacznie więcej. Kilka dni temu media podawały informacje o pewnym wydarzeniu w Zgierzu. Z jednego z tamtejszych mieszkań wywieziono aż trzy kontenery śmieci. Lokatorka składowała w nim odpady z pobliskich śmietników. Po całym domu biegały szczury, zagnieździło się również robactwo, gdzieniegdzie znajdowały się kości i czaszki zwierząt.
Maniakalnych zbieraczy jest na całym świecie kilka milionów. Wielu z tych ludzi cierpi dodatkowo na inne zaburzenia psychiczne. Pierwsze symptomy choroby pojawiają się już u małych dzieci. Niestety, dolegliwość ta pogłębia się wraz z wiekiem...
Alicja Piechowicz
Zobacz także:
Nie chodzisz na korki - nie zdasz!
Uczniowie uważają, że bez dodatkowych lekcji nie zdadzą do następnej klasy.
Syndrom "dwie lewe ręce" to już choroba cywilizacyjna! Nastolatki nie potrafią zrobić nawet herbaty
Wielką trudność sprawia im także zrobienie kanapki oraz ugotowanie jajka. Co jeszcze przerasta ich możliwości?