Zdarza Ci się stawać przed lustrem i narzekać na swój wygląd? Krytykować cellulit na udach, oponkę na brzuchu czy drugi podbródek? Na pewno, ponieważ nawet najpiękniejsze kobiety mają kompleksy. Często to właśnie nasz nie dość perfekcyjny wygląd obwiniamy za to, że jesteśmy samotne.
Tymczasem historia Charity Pierce pokazuje, że nie trzeba wyglądać idealnie, by znaleźć prawdziwą miłość. Kobieta jest jedną z najgrubszych osób na świecie – waży dokładnie 349 kilogramów. Jej ciało przypomina zniekształconą masę, pełną fałdek i wybrzuszeń. Mimo to Charity udało się znaleźć kogoś, kto szczerze ją pokochał.
22-letni Tony Saur zapewnia, że nadwaga jego 38-letniej dziewczyny nie ma dla niego najmniejszego znaczenia. Kocha ją taką, jaka jest, choć – z obawy o zły stan jej zdrowia – stara się motywować ukochaną do schudnięcia. Znacznie ograniczył jej codzienne menu, które jeszcze do niedawna składało się z pączków, pizzy, lasagne, popcornu, czekolady i tostów. W miejsce tych tuczących przekąsek serwuje jej jogurty, banany, warzywa i grillowanego kurczaka.
- Charity to kobieta mojego życia. Chcę się z nią ożenić i marzę o tym, by mogła ze mną swobodnie zatańczyć w dniu naszego ślubu. Wierzę, że to się uda – mówi zakochany mężczyzna.
Trzymamy kciuki!
Charity Pierce, najgrubsza kobieta świata
Charity Pierce, najgrubsza kobieta świata
Charity Pierce, najgrubsza kobieta świata
Charity Pierce, najgrubsza kobieta świata
Charity Pierce, najgrubsza kobieta świata
Charity Pierce, najgrubsza kobieta świata