Sąd rodzinny miasta Wellington, przy okazji sprawy rozwodowej skłóconych małżonków, odebrał im prawa do opieki nad córką i nakazał zmianę imienia dziewczynki. Poruszony sędzia, Rob Murfit, tak argumentował swoją decyzję:
„Sąd jest poważnie zatroskany fatalną decyzją, jaką podjęli rodzice tego dziecka przy wyborze imienia. Imię to robi z dziecka głupka i już na starcie czyni z niego osobę poszkodowaną i społecznie niepełnosprawną”.
Prawo nowozelandzkie dopuszcza swobodne nadawanie imion dzieciom, więc na efekty nie trzeba było długo czekać. Sędzia Murfit przypomniał inne niedorzeczne imiona, które na szczęście udało się zablokować: Ryba i Frytki (imiona dla bliźniąt), Hej Detroit, Keenan Miał Farta czy Owoc Seksu. Z żalem przyznał również, że zatwierdzono Przemoc oraz Przystanek Autobusowy nr 16.
Biedna Talula Tańczy Hawajskie Hula miewa się dobrze i już niedługo będzie miała nowe imię. Do tej pory tak bardzo się wstydziła obecnego, że nawet jej najbliższe przyjaciółki nie wiedziały, jak dokładnie się nazywa. Prosiła, by zwracano się do niej po prostu K.