Nic nie zapowiadało ciężkich chwil, które czekały 32-letnią Kasey Edwards z Wielkiej Brytanii. Kobieta miała świetną pracę, kochającego chłopaka i wygodne, ustabilizowane życie. Jednak w dniu, w którym wybrała się na wizytę kontrolną do ginekologa, wszystko runęło jak domek z kart. – Podczas badania lekarz zapytał mnie nagle, czy chcę mieć dzieci. Powiedziałam, że jeszcze nie teraz, ale może w przyszłości zdecyduję się na dziecko. Ginekolog odrzekł mi wtedy bez ogródek, że nie powinnam dłużej zwlekać z zajściem w ciążę, ponieważ za rok będę całkowicie bezpłodna. Doradził także zabieg in vitro. Byłam załamana… - wspomina Kasey.
Kobieta od roku spotykała się wówczas z Chrisem. Nie była wtedy pewna, czy ich związek przetrwa, a do tego nie chciała, aby dziecko diametralnie zmieniło jej dotychczasowe życie. Miała dobrze płatną pracę, podróżowała, często spotykała się z przyjaciółmi. – Wyobrażałam sobie, że syn lub córka całkowicie odwróci mój świat do góry nogami – przyznaje Kasey. - Myślałam, jak bardzo los jest dla mnie niesprawiedliwy – mam zaledwie 32 lata i za rok będę całkowicie bezpłodna? To chyba jakiś złośliwy żart…
Wspólnie ze swoim chłopakiem zdecydowali w końcu, że powinni spróbować metody in vitro. Cztery dni po zabiegu Kasey zrobiła sobie w domu test ciążowy, choć lekarze ostrzegali ją, żeby nie robiła tego na własną rękę. – Ciekawość i niepewność doprowadzały mnie do szału – opowiada. – Chciałam wiedzieć natychmiast, czy zabieg się udał! Niestety po raz kolejny test wykazał, że nie jestem w ciąży. Czułam się zawiedziona. Zwątpiłam całkowicie, że kiedykolwiek będę miała dziecko.
Po upływie kolejnych kilku dni, Kasey ponownie zrobiła test ciążowy. Tym razem wynik był pozytywny. – Nie mogłam uwierzyć własnym oczom! Natychmiast zadzwoniłam do Chrisa i powiedziałam mu radosną nowinę, ale on błagał mnie, żebym nie robiła sobie złudnych nadziei – wspomina Edwards. – Ustaliliśmy, że ciążę musi potwierdzić lekarz. Na szczęście ginekolog również przyznał, że za kilka miesięcy zostaniemy rodzicami!
Ciąża kobiety przebiegła dalej już bez komplikacji. Dzisiaj córka Kasey, Violet Polly, ma już ponad rok. – Nie wyobrażam sobie, jak wyglądałoby moje życie bez Violet – mówi kobieta. – Mam dreszcze na samą myśl, że mogłoby jej w ogóle nie być. Ona jest wszystkim, co dla mnie najważniejsze. Bardzo ją kocham.
Maja Zielińska
Zobacz także:
Na anoreksję ciążową zapada na świecie coraz więcej kobiet. Współczesny kult chudego ciała sprawia, że przyszłe matki nawet w ciąży nie chcą przybrać na wadze!
Zdaniem uroczej mamusi botoks w dzieciństwie to krok w kierunku wielkiej, gwiazdorskiej kariery w przyszłości!
W drodze powrotnej ze szpitala kobieta mijała parki i place zabaw, na których roiło się od dzieci. Widziała ich roześmiane twarze i zakochane w nich matki. Ten widok był dla niej tak wzruszający, że postanowiła o swoim problemie porozmawiać z Chrisem. – W sklepie kupiłam butelkę wina, ale zanim mój chłopak wrócił do domu, opróżniłam ją do połowy sama – śmieje się Edwards. – Odważnie zapytałam Chrisa, czy kochałby mnie również wtedy, gdybym była bezpłodna. Rozkleiłam się wtedy strasznie, a on po prostu przytulił mnie do siebie i powiedział, że jestem kobietą jego życia, że będzie mnie kochał bez względu na wszystko, ale jeśli istnieje teraz nawet cień szansy, że mogę zajść w ciążę, to powinniśmy spróbować. No i zaczęliśmy…
Kasey i Chris starali się o dziecko przez kilka tygodni. W tym czasie kilkakrotnie kobiecie wydawało się, że jest w ciąży, ponieważ miała wzmożony apetyt i nudności. Testy ciążowe szybko jednak rozwiewały jej nadzieje. – Czułam, że czas przecieka mi przez palce, że coraz bardziej zbliżam się do momentu, w którym będę całkowicie bezpłodna... Ten okres był dla mnie i dla Chrisa bardzo trudny – wspomina kobieta, a po chwili dodaje ze śmiechem: - Znajomi dawali mi wtedy mnóstwo szokujących rad, np., żebym po stosunku stawała na rękach lub głowie, bo to ułatwi spermie dotarcie we „właściwe miejsce”. Muszę przyznać, że próbowałam, jednak nic to nie dało.