Gdyby nie popularny portal społecznościowy Facebook, ta para prawdopodobnie nigdy nie miałaby szansy się poznać. Na szczęście, zarówno Kelly Hildebrandt z Florydy, jak i Kelly Hildebrandt z Teksasu założyli tu swoje profile, dzięki czemu mogli się odnaleźć. Znajomość zapoczątkowała ona:
„Pomyślałam sobie - ciekawe, czy na Facebooku są jeszcze jakieś Kelly Hildebrandt. Wpisałam moje dane w wyszukiwarkę i on był jedyną osobą, która się pokazała”.
Kelly dokładnie przejrzała zdjęcia swojego przyszłego narzeczonego (szczególnie spodobało jej się to z odkrytym torsem) i postanowiła do niego napisać. Gdy on przeczytał wiadomość, bez wahania postanowił odpowiedzieć: „Zobaczyłem, że mamy takie same imiona i nazwiska. Pomyślałem, że to może być fajne”.
Po kilku dniach wirtualnych rozmów para spotkała się w cztery oczy. Oboje twierdzą, że to była miłość od pierwszego wejrzenia. Na początku żyli w związku na odległość, latając między Florydą i Teksasem, ale po ośmiu miesiącach znajomości postanowili się zaręczyć i razem zamieszkać. Ślub oraz huczne wesele odbędą się za trzy miesiące, choć już teraz narzeczeni żartują, że napotykają pierwsze problemy wynikające ze zbieżności imion i nazwisk. „Kiedy przychodzi poczta, nie wiemy do kogo jest adresowana” – zdradza przyszła pani… Hildebrandt.
Natasza Lasky
Zobacz także:
Małżeństwo chore na raka wspólnie popełniło samobójstwo!
Oboje od lat walczyli z nowotworami. Wyjechali do Szwajcarii, gdzie poddali się eutanazji.
Bliźniaczki wzięły ślub z bliźniakami!
Obie pary bliźniąt są identyczne! Ciekawe, jak będą wyglądać dzieci świeżo upieczonych nowożeńców?