LIST: Mam dopiero 27 lat, a rodzina już uważa mnie za starą pannę (Co mogę z tym zrobić?)

Klaudia czuje presję ze strony otoczenia. Nawet ginekolog ją pogania!
LIST: Mam dopiero 27 lat, a rodzina już uważa mnie za starą pannę (Co mogę z tym zrobić?)
23.10.2012

Rozumiem, żebym miała 40 lat, albo chociaż 35. A mi już teraz rodzinka nie daje żyć. Cały czas nie mogą pogodzić się z tym, że nie mam chłopaka i jak narazie nie zanosi się na to, żebym go miała.

W niedzielę byłam na chrzcinach u mojej mojej kuzynki. Zjechała się cała rodzinka. Przy stole co chwila słyszałam jakieś dwuznaczne uwagi. Dziadek cały czas powtarzał, że trzeba mi znaleźć jakiegoś kawalera, bo on chciałby jeszcze dożyć mojego wesela. Wujek opowiadał o jakiejś jego sąsiadce co ma 22 lata i dwójkę dzieci i niby tak jej się super wiedzie. Oliwy do ognia dodała jeszcze ciotka, która cały czas pytała się mnie, czy nie boję się tak sama mieszkać.

Tak się jakoś złożyło, że nie mam jeszcze faceta. W liceum spotykałam się z takim jednym bardzo długo, ale zerwaliśmy jak poszłam na studia. Na uczelni tyle się działo. Zaangażowałam się w samorząd, później wyjechałam na rok do Niemiec na wymianę. A jak wróciłam zaczęła się praca w korporacji.

stara panna

Owszem, poznawałam przez ten czas różnych mężczyzn. Ale to były tylko przelotne znajomości. Zresztą, nie chciałam spotykać się z byle kim, tylko po to, żeby kogoś mieć. Zwłaszcza że to kompletnie zburzyłoby moje dotychczasowe życie. Rodzice dali mi pieniądze na mieszkanie. Urządziłam się po swojemu. Dobrze zarabiam, wydaję sobie kasę na ciuchy i kosmetyki. Mam sporo znajomych, chodzę do kina, czasami na imprezy. Wszystko jest naprawdę super.

Czasami tylko dopadają mnie jakieś lęki... Na przykład po wizycie u ginekologa, który nie wiadomo czemu, wypalił ostatnio, że „27 lat to już odpowiedni czas na dziecko i żebym o tym pomyślała”. Bezczelny... Trochę smutno robi mi się też wtedy, gdy ktoś prosi mnie na wesele, a ja za bardzo nie mam z kim pójść.

stara panna

Oczywiście mogłabym wziąć kolegę z pracy, ale po co? Żeby wszyscy gadali, że może coś z tego będzie? Wkurza mnie ta cała nagonka mojej rodziny na dzieci i małżeństwo. Czy oni nie mogą zrozumieć, że będąc sama też mogę być szczęśliwa?

Czasami to sobie nawet myślę, żeby związać się z jakimś facetem, który chociaż trochę będzie mi się podobał. Może z czasem zakocham się w nim, założymy rodzinę i wtedy wszyscy dadzą nam święty spokój...

Na Wasze listy czekamy pod adresem redakcja(at)papilot.pl

Polecane wideo

Komentarze (249)
Ocena: 5 / 5
gość (Ocena: 5) 01.01.2017 16:10
Ja mam 20 lat i wczoraj dowiedziałam się od ciotki że jestem starą panną...
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 16.04.2015 13:35
A ja swego czasu zostałam sama po 4 latach związku z mężczyzną którego wciąż kochałam. Czułam ogromną pustkę. Jestem dojrzałą kobietą. Samotność mnie przerażała. Zamówiłam na niego urok miłosny na stronie urokmilosny24.pl – wrócił, a wraz z nim moje marzenia.
odpowiedz
jarekk (Ocena: 5) 24.12.2013 18:52
Na miejscu autorki nie przejmowałbym się takimi komentarzami. Co ja mam powiedzieć mam 34 lata i nigdy nie byłem blisko z kobietą. Wg niektórych ludzi jest ze mną coś nie tak, ale czas tak szybko leci a losy czasami tak się układają, że człowiek nie pozna osoby z którą chciałby być, a jak już spotka to czasami ta druga osoba nie chce i tyle. Wziąłbym jednak pod uwagę ten w/w upływający czas, żebyśmy nie zostali na starość bez wnuków :) pozdrawiam
odpowiedz
hj (Ocena: 5) 16.12.2013 23:00
27 lat i bez faceta? Jestes stara panna czy Ci się to podoba czy nie. Obym nie podzielila twojego losu. Mam 22. Studiuje dziennie Prawo i samotnie wychowuje syna.
zobacz odpowiedzi (1)
Anonim (Ocena: 5) 19.04.2013 17:16
Wacet nie jest potrzebny Ci do szczęścia . Znajdziesz kiedyś tego ,, jedynego ,, twoja rodzina nie powinna Ci tak z tego powodu dogryzać . Nie martw się tym .. Czas leczy rany jak to mówią ; ) Głowa do góry ! ..
odpowiedz

Polecane dla Ciebie