Dziś jest pewną siebie kobietą, ale jeszcze niedawno zupełnie w siebie nie wierzyła. Miała mnóstwo kompleksów, a marzenie o karierze modelki wcale nie pomogło się ich pozbyć. Wręcz przeciwnie - na każdym kroku słyszała, że być może jest ładna, ale równocześnie zbyt pulchna. Wystarczy, że schudnie o kilka rozmiarów. Wiele dziewczyn ulega takim namowom. Ona postanowiła się przeciwstawić i świetnie na tym wyszła.
Jako nastolatka Jennifer Atilemile chciała spróbować swoich sił w programie „Top Model”. W międzyczasie odezwało się do niej kilka agencji, które obiecywały kontrakt. Pod warunkiem, że wcześniej zrzuci zbędne kilogramy. - Jeden z agentów zasugerował mi, żebym jadła więcej sałaty. Inny wprost stwierdził, że muszę schudnąć o dwa rozmiary - wyznaje w rozmowie z portalem metro.co.uk.
Nosiła wtedy rozmiar 36, a jakiś czas wcześniej przestała liczyć spożywane kalorie i odmawiać sobie jedzenia.
Zobacz również: Tycie bardzo jej służy... Ta 22-latka im więcej waży, tym lepiej wygląda (Zaczynała od 27 kg!)
źródło: Instagram (instagram.com/jennatilemile)
Na szczęście miała przy sobie mądrą mamę, która zniechęciła ją do kariery modelki i wysłała na studia. Nie oznacza to jednak, że na zawsze pożegnała się z tą branżą. Przyjaciółka zgłosiła ją do agencji modelek plus size. Jennifer podpisała pierwszy poważny kontrakt i nikt nie wymagał od niej chudnięcia. - Nigdy nie spotkałam się z taką presją w środowisku plus size - wyznaje w rozmowie z mediami.
Nasza bohaterka przyznaje, że wciąż nie czuje się w 100 procentach pewna siebie, ale chyba nikt nie jest. Według niej pokochanie swojego ciała to niekończąca się podróż. Ona uczy się tego każdego dnia, a wszystko dzięki koleżankom z branży i odważnym kobietom, które znajduje na Instagramie.
Nie bez znaczenia jest fakt, że każdego dnia partner przekonuje ją, że jest najpiękniejszą kobietą na świecie.
Zobacz również: Ma BARDZO nietypową budowę ciała. Jej uda i pośladki należą do największych na świecie! (Ekstremalne FOTO)
źródło: Instagram (instagram.com/jennatilemile)
W mediach społecznościowych Jennifer promuje sylwetki, które nie spełniają surowych wymogów tradycyjnego świata mody. Opowiada się za samoakceptacją i codziennie ćwiczy ją na sobie. Nie uważa się za otyłą czy niezdrową. Przekonuje, że jej dieta jest zbilansowana i nie stroni od aktywności fizycznej. Pulchne ciało to w jej przypadku kwestia genów.
- To może długo potrwać, ale jest tego warte. Możesz sobie nawet nie wyobrażać, że kiedyś pokochasz swoje ciało, ale to wreszcie się stanie. Bądź cierpliwa - sugeruje innym.
I zachęca do tego, by obserwować w mediach społecznościowych kobiety o różnych kształtach, zamiast koncentrować się wyłącznie na tych idealnych i chorobliwie szczupłych.
Zobacz również: Ta dziewczyna przez tydzień jadła jak Khole Kardashian: "prawie zemdlałam pierwszego dnia"
źródło: Instagram (instagram.com/jennatilemile)
Jennifer Atilemile