Nie ulega wątpliwości, że nadwaga nigdy nam nie służy. Każdy dodatkowy kilogram to zwiększone ryzyko wielu chorób. Jednak stereotyp leniwego grubasa, który nie ma siły wstać z łóżka, nie mówiąc o żadnej innej aktywności fizycznej, bywa zwyczajnie niesprawiedliwy. Otyłość nie zawsze wynika z tego, że czegoś nam się nie chce. Nie jest także wyrokiem.
Valerie Sagun doskonale zdaje sobie sprawę z tego, ile waży i jak wygląda. Trudno jednak powiedzieć, by zupełnie się poddała, a jej jedynym hobby było leżenie brzuchem do góry. 28-latka cały czas się rusza i pomimo potężnej tuszy, wykonuje najbardziej wymagające pozycje jogi. Nadwaga nie musi więc oznaczać braku kondycji i sprawności.
Z niektórymi pozami problem mają nawet szczupli... Chyba nie jest z nią aż tak źle?