Z pewnością większości z nas taniec erotyczny kojarzy się z seksownymi, zmysłowymi tancerkami, które w skąpych strojach prezentują swoje smukłe, wygimnastykowane ciała. Okazuje się jednak, że ta dyscyplina wcale nie jest zarezerwowana wyłącznie dla szczupłych kobiet. Najlepszym tego dowodem jest 26-letnia LuAyne Barber, która – nie bacząc na swoją nadwagę - pole dance uprawia już od 2006 roku.
Kobieta na co dzień prowadzi całkiem zwyczajne życie – pracuje, wychowuje małe dzieci i dba o dom. Wieczorem przeobraża się natomiast w drapieżną Lulu – puszystą, 114-kilogramową tancerkę erotyczną. – Taniec na rurze zawsze mnie fascynował, ale obawiałam się, że przez swoją tuszę nigdy nie będę mogła zatańczyć. Przemogłam się jednak i pięć lat temu poszłam na pierwsze zajęcia. Nie żałuję, bo nie tylko nie zostałam przez nikogo wyśmiana, ale dodatkowo poczułam się bardziej seksowna i pewna siebie – tłumaczy LuAyne.
Od tamtej pory 26-latka regularnie bierze udział w wielu zawodach pole dance. Konkuruje tam z najszczuplejszymi i najbardziej wygimnastykowanymi tancerkami, jednak wbrew pozorom nie czuje się przy nich gorsza. – Nie chodzi o to, jak kto wygląda, tylko ile serca wkłada w swój występ. Ja zawsze daję z siebie 100 procent! – mówi.
Fot. Deser.pl
Lulu ma dziś wielu fanów, jednak najbardziej wspiera ją mąż. – Cieszę się, że mój partner docenia to, co robię. Nigdy nie byłam szczęśliwsza!
Gratulujemy odwagi i życzymy dalszych sukcesów na zawodach!
Maja Zielińska
Zobacz także:
12-letnia klasowa ofiara: Nie wytrzymał drwin ze strony kolegów i koleżanek. POWIESIŁ SIĘ
Nie potrafił dłużej znosić obelg.
30-letnia DZIEWICA i jej pierwszy pocałunek w dniu ślubu (Mamy FILMIK!)
Wytrwała w czystości ekstremalnie długo!