Dlaczego zginęła Sharon Tate?

Makabryczne kulisy śmierci żony Romana Polańskiego, zamordowanej przez bandę Charlesa Mansona, do dziś budzą przerażenie.
Dlaczego zginęła Sharon Tate?
Fot. ONS
01.05.2016

W nocy z 8 na 9 sierpnia 1969 r. do wilii Romana Polańskiego w Los Angeles wtargnęła trójka napastników: Susan Atkins, Patricia Krenwinkel i Charles Watson. Byli członkami „rodziny”, czyli pseudoreligijnej grupy założonej przez Charlesa Mansona, który większość życia spędził w więzieniu, a między kolejnymi odsiadkami zajmował się stręczycielstwem, nagrywał muzykę i wymyślał dziwne teorie na temat przyszłości świata.

Charyzmatyczny guru uważał się za wcielenie Jezusa Chrystusa, snuł wizję wojny czarnych mieszkańców gett z białym establishmentem i dążył do przyspieszenia biegu zdarzeń oraz oczyszczenia świata z bogaczy, o których mówił „świnie”. Gdy „rodzina” postanowiła uderzyć w serce zgniłego społeczeństwa, czyli Hollywood, wybór padł na dom Polańskiego, słynącego wówczas z urządzania hucznych imprez.

Tej nocy reżysera nie było w willi, ponieważ kręcił film w Londynie. Podczas krwawej masakry zginęła jego żona – będąca w ósmym miesiącu ciąży aktorka Sharon Tate, Wojciech Frykowski (jeden z mężów Agnieszki Osieckiej) i jego narzeczona, dziedziczka fortuny producentów kawy, Abigail Folger oraz międzynarodowej sławy fryzjer, Jay Sebring. Na ciele każdej z ofiar policja naliczyła kilkadziesiąt ran postrzałowych oraz zadanych nożem.

26-letnia Sharon Tate umarła jako ostatnia. Do końca prosiła Atkins, by jej nie zabijała, bo pragnie urodzić dziecko. „Słuchaj, dziwko, nie obchodzi mnie, czy urodzisz swoje dziecko. Lepiej się szykuj. Zaraz umrzesz, a ja nic w związku z tym nie czuję” – miała odpowiedzieć Susan. Po śmierci aktorki morderczyni planowała podobno wyjęcie płodu i zabranie go dla Mansona, ale zabrakło na to czasu. Umoczyła za to ręcznik we krwi Tate i napisała na drzwiach „Świnia”.

Swobodni i wyluzowani

Życie Sharon Tate potoczyłoby się zupełnie inaczej, gdyby na pewnym londyńskim przyjęciu nie poznała utalentowanego reżysera z Polski, Romana Polańskiego. Zaczynała karierę od małych ról telewizyjnych, ale szybko dostrzegło ją Hollywood i zyskała opinię jednej z najbardziej obiecujących aktorek młodego pokolenia. Zaczęła także regularnie pojawiać się w kolorowych magazynach i czasopismach o modzie.

Sharon Tate

Fot. ONS

Podczas pierwszego spotkania Polański nie zrobił na Tate specjalnie dobrego wrażenia. Także reżyser nie zapałał do niej od razu uczuciem. Przygotowywał się wówczas do kręcenie komedii „Nieustraszeni pogromcy wampirów” i gdy jeden z producentów zaczął namawiać go do zaangażowania Sharon Tate, Polański nie był przekonany do tego pomysłu, uważając, że Amerykance brakuje doświadczenia. W końcu jednak ją zatrudnił.

Wspólna praca na planie zbliżyła do siebie reżysera i aktorkę, która w 1967 r. zagrała w głośnym filmie „Dolina lalek”, a magazyn „Playboy” obwieścił narodziny nowej gwiazdy i opublikował jej roznegliżowane zdjęcia autorstwa Polańskiego. Rok później w Londynie odbył się ślub pary. Podczas ceremonii Tate wystąpiła w białej sukience mini, którą zachwycały się gazety na całym świecie.

Sharon Tate

Fot. ONS

„Byli kimś w rodzaju Douglasa Fairbanksa i Mary Pickford naszych czasów... Swobodni, wyluzowani, będący w ciągłym ruchu, utalentowani i na wdzięczny sposób prowokujący” – opisywał znany fotograf Peter Evans. Jednak za kulisami małżeństwa nie zawsze było kolorowo. Polański był bowiem zwolennikiem otwartego związku i nie stronił od kontaktów z innymi kobietami. „Mamy ze sobą dobry układ. Roman mnie okłamuje, a ja udaję, że mu wierzę” – powiedziała kiedyś Tate.

Z licznych biografii Polańskiego i jego żony wyłania się obraz młodej kobiety całkowicie zdominowanej przez męża. „Mówił jej, jak ma się ubierać, mówił, w jakim makijażu ją lubił, a w jakim nie. Wolał, żeby w ogóle go nie miała. Rządził całym jej życiem od momentu gdy się po raz pierwszy spotkali” – wspominała przyjaciółka Tate, Joanna Pettet. Podobno reżyser zmuszał nawet aktorkę do seksu grupowego w towarzystwie prostytutek.

Sharon Tate

Fot. ONS

„Miałam na rękach jej krew”

Pod koniec 1968 r. Sharon zaszła w ciążę, a w lutym 1969 r. Polańscy przeprowadzili się do posiadłości w Los Angeles, którą Tate nazwała „ukochanym domem marzeń”. Ciągle odbywały się tam huczne imprezy, z udziałem największych ówczesnych gwiazd show-biznesu.

Wiosną 1969 r. oboje wyjechali do Londynu, gdzie reżyser przygotowywał kolejny film – „Dzień delfina”. Do Stanów Zjednoczonych Sharon wróciła sama, Polański musiał jeszcze zostać w Europie i planował powrót na 12 sierpnia, by być z żoną w czasie porodu. Do tego czasu Tate miał zaopiekować się Wojciech Frykowski i jego narzeczona, Abigail Folger. Oboje zginęli z rąk członków bandy Mansona.

Sharon Tate

Fot. ONS

Zabójców oraz nieobecnego wówczas na miejscu zbrodni guru udało się schwytać dopiero kilka miesięcy później. „To jest jak seks. Zwłaszcza gdy nagle wytryskuje na ciebie krew. To lepsze niż orgazm. Miałam na rękach jej krew. Polizałam, ale odjazd! Piłaś kiedyś krew? Jest ciepła, gęsta i smaczna” – opowiadała koleżance z celi Susan Atkins.

Wszyscy otrzymali kary śmierci, zamienione później na dożywocie. Atkins zmarła w 2009 r. w więzieniu. Charles Manson, Patricia Krenwinkel i Charles Watson nadal tam przebywają. Przywódca grupy wciąż występuje o warunkowe zwolnienie, a jego adwokat tłumaczy, że Manson nie stanowi już zagrożenia dla społeczeństwa. Jednak sąd odrzuca kolejne wnioski.

RAF

Polecane wideo

Komentarze (3)
Ocena: 3.33 / 5
Anonim (Ocena: 1) 01.05.2016 14:02
Przed napisaniem artykułu radzę rzetelniej zapoznać się z lekturą o sekcie Mansona... Artykuł kompletne dno...
zobacz odpowiedzi (1)
Anonim (Ocena: 5) 01.05.2016 12:05
Tak bo to wina polanskiego wywiad jest zalosny a osoba ktora go napisala radze walnac baranka tak porzadnie zeby synapsy zaczely dzialac
odpowiedz

Polecane dla Ciebie