Moda dotycząca ubrań, fryzur i makijażu zmienia się z roku na rok. Jedno pozostaje niezmienne – w modzie wciąż pozostaje młodość. Na okładkach gazet, czerwonych dywanach, a nawet w zwyczajnym życiu nie ma miejsca na starość. Obsesja na tym punkcie jest tak silna, że odmładzać postanawiają się kobiety, które ledwo przekroczyły 20. rok życia. Nasza bohaterka rozpoczęła jeszcze wcześniej.
Helen Gillespie ze Szkocji już jako nastolatka miała jeden cel – pozostać młodą, energiczną i zgrabną dziewczyną. Niestety, nie znalazła przepisu na eliksir młodości. Postanowiła się permanentnie odchudzać, co doprowadziło do anoreksji. Ma dopiero 30 lat, a większą część życia spędziła na szpitalnych oddziałach. Niedożywienie doprowadziło do wielu chorób i wyglądu, o jakim na pewno nie marzyła.
Patrząc na jej zniszczoną twarz i wychudzone ciało, nie sposób określić jej wiek na mniej, niż 50-60 lat. Lekarze twierdzą, że stan jej kości odpowiada 80-letniej kobiecie. W najgorszym momencie ważyła 28 kilogramów. Jest skazana na noszenie protez piersi, ponieważ prawdziwe nigdy jej nie wyrosły. Chyba nie tak miała wyglądać jej młodość...
UWAGA! Na kolejnej stronie bardzo drastyczne zdjęcia, kiedy Helen ważyła zaledwie 28 kilogramów.