Historia Gary’ego Nisbeta i Randy’ego Jouberta doskonale nadawałaby się na niezły film. Randy dostał niedawno pracę w firmie zajmującej się przeprowadzkami. Gary trudnił się tym już od jakiegoś czasu. Ekipa szybko zauważyła, że nowy pracownik jest bardzo podobny do Randy’ego. Obydwaj są blondynami, noszą okulary i nie grzeszą nadmiernym wzrostem. W pracy zawsze pojawiają się w czapkach z daszkiem. Podobieństwo nie ulegało wątpliwości.
Kiedy wszyscy zaczęli szeptać na ten temat, Randy postanowił wziąć sprawę w swoje ręce. Zapytał zaskoczonego Gary’ego, czy przypadkiem nie został adoptowany. Otrzymał twierdzącą odpowiedź. Kolejne elementy składały się w logiczną całość. W czasie rozmowy padły również imiona biologicznych rodziców i data urodzenia mężczyzny. W tym momencie nikt nie miał już żadnych wątpliwości. Po ponad 30 latach dwóch braci spotkało się przypadkiem w firmie organizującej przeprowadzki! Gary był w szoku, bo jak mówi – żył w przybranej rodzinie z czwórką rodzeństwa i nigdy nie przypuszczał, że niedaleko mieszka jego biologiczny brat. Okazuje się, że obydwaj chodzili do pobliskich liceów.
To jednak nie koniec zaskakujących zwrotów akcji. Historia rozdzielonych braci szybko obiegła media. 41-letnia Joanne Campbell uzmysłowiła sobie, że jest... ich przyrodnią siostrą! Odwiedziła siedzibę firmy z aktem urodzenia oraz innymi dokumentami potwierdzającymi ich związek. Okazało się, że Joanne, Gary i Randy mieli jedną matkę. Teraz starają się nadrobić stracone lata i odbudować zerwane więzi.
Historia rodzeństwa pokazuje dobitnie, że czasem mały zbieg okoliczności potrafi wywrócić nasze życie do góry nogami. Gdyby Randy nie został zatrudniony w tej konkretnej firmie, pewnie cała trójka nigdy by się nie spotkała.
P. Latacz
Więcej takich newsów przeczytasz na HANTER.PL
Zobacz także:
Rozdzielone w czasie wojny siostry spotkały się po 66 latach!
Ostatni raz widziały się w czasie wojny, w 1943 roku. Odnalazły się jednak po ponad pół wieku, żałując tylko jednego – że nie zdążyły pożegnać się z zaginionym bratem.
Psychologowie są zgodni - posiadanie siostry pomaga radzić sobie z przeciwnościami losu, sprawia, że jesteśmy szczęśliwsze i bardziej optymistycznie nastawione do życia.