Elizabeth Poblete, reprezentantka Chile w podnoszeniu ciężarów, od lat każdy dzień zaczyna od dawki katorżniczych ćwiczeń. Kilka dni temu jak zwykle przyszła rano na siłownię, jednak szybko źle się poczuła i zasłabła. Okazało się, że doskwierające jej bóle brzucha były… zapowiedzią porodu! Diagnoza zdziwiła nie tylko trenerów sztangistki, ale również ją samą – młoda mama nie wiedziała bowiem, że spodziewa się dziecka! „To była dla mnie niespodzianka. Tydzień temu występowałem jako sędzia na konkursie w Chile i Poblete brała w nim udział. Wszystko poszło świetnie i dziewczyna go wygrała. Widziałem, że to wielka dziewczyna, okrągła i silna. To wszystko, co zauważyłem" - tłumaczy Horacio Reis, uznany chilijski sędzia i trener.
Chłopiec urodził się o trzy miesiące za wcześnie i waży zaledwie 1,15 kg. Teraz leży na oddziale intensywnej terapii w szpitalu w Sao Paulo, gdzie lekarze walczą o jego życie. Jak donosi agencja AFP, Elizabeth wybrała już imię dla dziecka – Eric.
Lekarze opiekujący się chilijską sportsmenką zastanawiają się, jak młoda mama mogła nie zaobserwować żadnych objawów ciąży. Niektórzy z nich tłumaczą, że kobiety uprawiające wyczynowe sporty nie miesiączkują, więc nie są w stanie zaobserwować zjawiska nagłego zaniku menstruacji.
Zobacz także:
Zmniejszy piersi, żeby lepiej grać!
Simony Halep ma duży problem. Piersi przeszkadzają jej grać na najwyższym poziomie…
Który z polskich siatkarzy jest najprzystojniejszy?
Zagłosuj w naszej sondzie!