Podobno lumberseksualizm skończył się, zanim tak naprawdę zaistniał, ale jakoś nie chce nam się w to wierzyć. Wszelkie pogłoski o zmierzchu tego zjawiska są mocno przesadzone. Męscy i owłosieni faceci wciąż rozpalają wyobraźnię wielu z nas, czego najlepszym dowodem jest popularność tego faceta. Tysiące kobiet na całym świecie wzdycha właśnie do niego.
Daniel Norris ma zaledwie 22 lata, ale w żaden sposób nie przypomina chłopców w podobnym wieku, których znamy. Jest wysoki, umięśniony, wysportowany, ma bardzo męskie rysy twarzy, przenikliwe spojrzenie i zarost, którego wielu mężczyzn może mu pozazdrościć. Jest profesjonalnym zawodnikiem w drużynie baseballowej Toronto Blue Jays, ale świetnie sprawdziłby się także w modelingu!
Do niedawna był znany wyłącznie wśród fanów drużyny, a dzisiaj z zainteresowaniem obserwują go także ci niespecjalnie zainteresowani sportem. Zwłaszcza kobiety spragnione apetycznych widoków. Ideał?
Lumberseksualizm w najlepszym wydaniu. 22-letni Daniel Norris ma ponad 100 tysięcy obserwatorów na Instagramie. Dziwicie się?
Lumberseksualizm w najlepszym wydaniu. 22-letni Daniel Norris ma ponad 100 tysięcy obserwatorów na Instagramie. Dziwicie się?
Lumberseksualizm w najlepszym wydaniu. 22-letni Daniel Norris ma ponad 100 tysięcy obserwatorów na Instagramie. Dziwicie się?
Lumberseksualizm w najlepszym wydaniu. 22-letni Daniel Norris ma ponad 100 tysięcy obserwatorów na Instagramie. Dziwicie się?
Lumberseksualizm w najlepszym wydaniu. 22-letni Daniel Norris ma ponad 100 tysięcy obserwatorów na Instagramie. Dziwicie się?
Lumberseksualizm w najlepszym wydaniu. 22-letni Daniel Norris ma ponad 100 tysięcy obserwatorów na Instagramie. Dziwicie się?
Lumberseksualizm w najlepszym wydaniu. 22-letni Daniel Norris ma ponad 100 tysięcy obserwatorów na Instagramie. Dziwicie się?
Lumberseksualizm w najlepszym wydaniu. 22-letni Daniel Norris ma ponad 100 tysięcy obserwatorów na Instagramie. Dziwicie się?
Lumberseksualizm w najlepszym wydaniu. 22-letni Daniel Norris ma ponad 100 tysięcy obserwatorów na Instagramie. Dziwicie się?