Chyba nikogo nie trzeba przekonywać do tego, że należy dążyć do spełniania swoich marzeń. Czasami jednak osiągnięcie jakiegoś celu staje się po prostu niemożliwe...
Taka sytuacja spotkała 19-letnią Rhiannon Brooksbank-Jones. Dziewczyna od najmłodszych lat pasjonowała się kulturą Dalekiego Wschodu, zwłaszcza Korei Południowej. Pragnęła poznawać tradycję i obyczaje tamtejszej społeczności. Jej największym marzeniem było perfekcyjne opanowanie języka koreańskiego. Niestety, życiowe plany dziewczyny pokrzyżowała drobna dysfunkcja w budowie aparatu mowy.
Nastolatka urodziła się z nieco krótszym, niż u przeciętnego człowieka językiem. Ta z pozoru drobna wada, uniemożliwiła jej wymawianie niektórych koreańskich głosek. Dziewczyna konsultowała się z wieloma logopedami, miała nadzieję, że w pokonaniu tej bariery pomogą jej odpowiednie ćwiczenia językowe. Nie przynosiły one jednak oczekiwanych rezultatów. Jedyną nadzieją dla nastolatki okazała się operacja wydłużenia języka - podaje portal The Daily Mail
Dzięki zabiegowi Rhiannon może teraz bez problemu wymawiać wszystkie, nawet najtrudniejsze koreańskie wyrazy. Dziewczyna bardzo cieszy się ze swojej decyzji. Dłuższy o centymetr język stał się doskonałym narzędziem do nauki. Największym marzeniem dziewczyny są teraz studia w języku koreańskim na uniwersytecie w Seulu (Korea Południowa).
Wielu znajomych dziewczyny nie może jednak zrozumieć kontrowersyjnej decyzji nastolatki. Drobna wada zupełnie nie przeszkadzała jej przecież w porozumiewaniu się w jej ojczystym języku angielskim. Ponadto naraziła ona swoje ciało na poważne komplikacje. Co by się bowiem stało, gdyby operacja nie do końca się udała?
Alicja Piechowicz
Zobacz także:
7-latka przez 3 tygodnie nie mogła przestać się śmiać! (Biedna dziewczynka miała guza mózgu!)
Operacja miała niespodziewany skutek uboczny…
5-latki na OSTREJ DIECIE: Chcąc się upodobnić do modelek, zapadają na anoreksję!
Wszystkiemu winne są kolorowe magazyny, które lansują określony model piękna.