Matka 12-letniej Alice zadzwoniła do linii lotniczych, aby zabukować bilet dla swojej córki. Kobieta, ku swojemu zaskoczeniu, otrzymała odmowną odpowiedź. Okazało się bowiem, że firma nie zgadza się, aby na pokładzie ich samolotu przebywała bez opieki osoba cierpiąca na zespół Downa.
Pani Saunders była oburzona całą sytuacją. Jak sama twierdzi, jej córka chociaż cierpi na poważną chorobę, to jednak jest na tyle samodzielna, aby móc bez opieki przebywać w samolocie. Dziewczynka sama chodzi do szkoły. Spotyka się z przyjaciółmi. Jej życie, mimo wielu ograniczeń, wygląda całkiem normalnie.
Matka Alice twierdzi, że pierwszy raz spotkała się z taką dyskryminacją. Kobieta postanowiła, że będzie walczyć o prawa dla swojej chorej córki. Z zapytaniem o powód odmowy biletu zwróciła się do rzecznika prasowego British Airways. Co ciekawe, ten zupełnie nie wiedział, jak wybrnąć z całej sytuacji. Jak sam stwierdzi: Pozwalamy wejść na pokład każdemu dziecku powyżej 5 roku życia bez asysty osoby dorosłej, jeżeli potrafi samo się załatwić, zjeść i zachowywać się w akceptowalny społecznie sposób – komentuje. – Te zasady obejmują również dzieci z zespołem Downa.
Dlaczego więc pracownicy linii lotniczych odmówili 12-leniej Alice wstępu na pokład samolotu? Czyżby kryła się w tym zachowaniu utajona obawa przez konfrontacją z niepełnosprawną osobą?
Alicja Piechowicz
Zobacz także:
Przeszczep macicy: 56-letnia matka odda ją swojej bezpłodnej (chorej genetycznie) córce
To będzie pierwszy na świecie przeszczep macicy pochodzącej od zdrowego dawcy.
Młody Wietnamczyk ma na nodze 80-kilogramowego guza! NAROŚL uniemożliwia mu chodzenie
Jak dotąd jest to największy udokumentowany guz w Wietnamie.