Bezrobocie wśród polskich absolwentów jeszcze nigdy nie było tak wysokie jak dzisiaj. Z danych opublikowanych przez Gazetę Wyborczą wynika, że są regiony w naszym kraju, gdzie prawie 60 proc. bezrobotnych ma mniej niż 34 lata. Co dziesiąty bezrobotny ma wyższe wykształcenie.
Co ciekawe, trudności w znalezieniu pracy powoli przestaje tłumaczyć się brakiem stanowisk i zbyt dużą liczbą osób po studiach. Wielu byłych żaków nie spełnia po prostu wymagań danej firmy. Odpadają na rozmowach kwalifikacyjnych, ponieważ brakuje im konkretnych umiejętności.
Pracodawcy coraz częściej narzekają na młodych pracowników. Uważają, że nie mają oni nawet podstawowej wiedzy z dziedziny, w której starają się o pracę. Winą za taki stan rzeczy obarczają nasz system edukacyjny. Nazywając polskie uczelnie fabrykami bezrobotnych, dają im jednoznacznie negatywną ocenę.
Aby poprawić sytuację na rynku, domagają się równocześnie poważnych zmian w sposobie kształcenia studentów.
Co myślicie o tej sytuacji? Czy rzeczywiście z polską edukacją jest aż tak źle?
Alicja Piechowicz
Zobacz także:
Marta Penter: Jej obrazy wyglądają jak prawdziwe zdjęcia! (CO ZA PRECYZJA!)
Brazylijska artystka uwiecznia na swoich rysunkach piękno kobiecego ciała.
Zobacz, jak Meksykanki obchodzą swoje 15-te urodziny! (GRUBA PRZESADA...)
Przyjęcie wygląda jak ślub, tyle że bez Pana Młodego!