Bycie polskim politykiem to nie jest łatwy kawałek chleba. Nie chodzi tu bynajmniej o samo rządzenie krajem, ale o podejście rodaków do przedstawicieli władz. To nie żadna tajemnica, że politycy nie cieszą się naszym zaufaniem, czego powodem jest ich opieszałość w działaniach i medialna szopka, w której zwykle grają główne role.
Oczywiście, narzekać jest łatwo, choć w zasadzie ciężko mieć do kogokolwiek pretensje – w końcu obecne władze zostały wybrane przez Polaków w demokratycznych wyborach. Jako że dla niektórych wybór kandydatów podczas głosowania był niewystarczający, tygodnik Newsweek postanowił zapytać Polaków, kogo widzieliby w polityce.
Polacy chętnie wskazywali swoje typy, wymieniając również nazwiska spoza politycznego świata. Na kolejnych stronach przedstawiamy ranking wymarzonych przez nas polityków. Kto wie, może niektórych ujrzymy w sejmowych ławach już po następnych wyborach?
Kolejna na liście pojawiła się Henryka Bochniarz, której powrotu chciałoby 43% badanych.
Obok Pospieszalskiego znalazł się jego kolega po fachu, Tomasz Terlikowski (29% głosów).
Kogo natomiast Polacy nie chcieliby widzieć w polityce? Na szarym końcu rankingu znalazł się kontrowersyjny showman Kuba Wojewódzki, którego obecność w sejmie nie podobałaby się aż 73% ankietowanych.
Aż 40% Polaków chętnie widziałoby na sejmowej sali byłego premiera, Kazimierza Marcinkiewicza.
W rankingu pojawił się też muzyk – Paweł Kukiz. Na niego zagłosowałoby 36% ankietowanych.
Na pierwszym miejscu w sondażu znalazł się Jurek Owsiak, którego wskazało 64% ankietowanych. Widocznie hasło `róbta co chceta` przemawia do nas bardziej, niż jakikolwiek inny slogan.
Dużym powodzeniem cieszy się też prawicowy publicysta Jan Pospieszalski, którego wskazało 36% pytanych osób.
Trochę mniejszą – ale wciąż jednak – niechęcią cieszy się wśród badanych Marta Kaczyńska, córka tragicznie zmarłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Jej w polityce nie chce widzieć 71% respondentów.