Tatuaże w nietypowych miejscach już chyba nikogo nie dziwią. Skoro są ludzie, którzy decydują się na pokrycie całego ciała wymyślnymi wzorami (pierwszy lepszy przykład: Zombie Boy), to ozdobienie samych pośladków, narządów płciowych czy głowy, przestaje robić aż takie wrażenie.
Chyba, że tatuaż jest stworzony przez uznanego artystę. Na początku kilka słów na temat Damiena Hirsta, który odgrywa w tej historii jedną z głównych ról. 46-letni Anglik to uznany twórca awangardowy. To on odpowiada za jedno z najdroższych dzieł w historii - czaszkę naszpikowaną 8601 diamentami, której stworzenie kosztowało... 14 milionów funtów.
Tym razem Hirst stworzył wzór tatuażu, którego motywem jest charakterystyczny dla niego motyl. Jaskrawozielony owad, jak na fantazję twórcy przystało, wylądował na... waginie ilustratorki, Shauny Taylor. Wykonania dzieła podjął się tatuażysta Mo Coppoletta.
Modelka wierzyła w to, że proces twórczy będzie w tym przypadku całkiem miły, ale jak mówiła w rozmowie z "New York Post", chyba nigdy nie odczuwała tak silnego bólu. Jednak teraz twierdzi, że tatuaż uwielbia i byłaby głupia, gdyby nie wzięła udziału w tym projekcie.
Dodaje także, że żadna inna kobieta nie będzie mogła powiedzieć, że jej dziecko przyszło na świat wprost z dzieła tak wielkiego artysty. Zdjęcie niezwykłego tatuażu pojawiło się jakiś czas temu na okładce magazynu "Garage".
Więcej podobnych newsów znajdziesz na Hanter.pl
Zobacz także:
POSSIJ, DO BUZI & VIAGRA – kreatywne i śmieszne tablice rejestracyjne (FOTO)
Galeria nietypowych tablic samochodowych.
Kulinarne upodobania Polaków: Jakie dania smakują nam najbardziej?
Chińszczyzna i sushi już nam się nudzą.