Święta bez prezentów? Austriacy walczą z Mikołajem!

Ku zmartwieniu setek tysięcy dzieci, tegorocznych świąt Bożego Narodzenia Austriacy prawdopodobnie nie będą obchodzić w towarzystwie Św. Mikołaja. To wszystko za sprawą organizacji, która od kilku lat skupia się na walce z obecnym w kulturze masowej wizerunkiem sędziwego staruszka w czerwonej czapce…
Święta bez prezentów? Austriacy walczą z Mikołajem!
07.12.2009

Austriackie stowarzyszenie walczące z wizerunkiem św. Mikołaja ostro wzięło się do pracy. W końcu niedługo święta, a co za tym idzie, należałoby popsuć magiczną, bożonarodzeniową atmosferę kolejnym absurdem. Członkowie ruchu domagają się, aby ludzie z dnia na dzień przestali traktować poczciwego staruszka rozdającego prezenty, jako symbol świąt Bożego Narodzenia. Tezy głoszone przez organizację mówią, że św. Mikołaj bezpodstawnie uzurpuje sobie prawo do reprezentowania ducha świąt. W związku z tym należy zająć się jego delegalizacją!

Akcja prowadzana przez Towarzystwo ds. walki ze św. Mikołajem, ma za zadanie przypomnieć Austriakom, po co tak naprawdę ustanowiono święta Bożego Narodzenia i co w gwiazdkowym okresie najbardziej powinno się liczyć. Członkowie zrzeszenia pragną, aby w tym szczególnym czasie to Chrystus narodził się w ludzkich sercach, a nie zastąpił go w tym znany wszystkim św. Mikołaj, będący tylko produktem marketingowym lansowanym w mediach. Czy Jezus byłby ludziom równie bliski, gdyby występował w reklamie Coca Coli?

Działacze organizacji walczącej z wizerunkiem św. Mikołaja stali się postrachem właścicieli sklepów oraz dużych sieci handlowym. Tropią oni bowiem wystawy sklepowe, na których widać postać sędziwego staruszka w czerwonym kombinezonie, sanie, pomocników świętego oraz jego renifery. Zbuntowani przeciwko św. Mikołajowi członkowie stowarzyszenia, proszą właścicieli sklepów o zdjęcie dotychczasowych dekoracji, oraz aby tworząc nową wystawę, brali pod uwagę inne postacie związane z Bożym Narodzeniem np. anioły i pasterzy.

Działacze nie mają nic przeciwko temu, aby mit św. Mikołaja był w dalszym ciągu żywy w innych państwach. Chcą pozbyć się wizerunku świętego tylko z Austrii, która ich zdaniem, nie należy do narodów takich jak Amerykanie, bądź Brytyjczycy, dla których św. Mikołaj jest postacią na stałe zakorzenioną w kulturze i nie dającą się z niej w żaden sposób wyprzeć.

Trzeba przyznać, że organizacja w swoich postulatach przedstawia wiele racji.  Święta zatraciły swojego pierwotnego ducha i nie dostrzega się ich wartości chrześcijańskich. Dzieciom Boże Narodzenie kojarzy się z nieco innymi, komercyjnymi aspektami w postaci nowych zabawek i ogromnej liczby podarunków.  Jednakże  czym byłyby święta bez Mikołaja i prezentów? Kto z nas jest w stanie wyobrazić sobie smutną choinkę, stojącą samotnie, proszącą się o chociażby kilka upominków?

Klaudia Klimkowska 

Zobacz także:

13 dni przygotowań, żeby olśnić rodzinę w Wigilię!

Statystyczna kobieta spędza 13 dni na przygotowaniach do wigilijnej wieczerzy. Jeśli jednak myślisz, że w tym czasie w pocie czoła pucuje, odkurza i gotuje, to niezawodny znak, że żyjesz jeszcze w poprzednim stuleciu

Jak szybko wyczarować piernikowe pyszności?

Zrób najbliższym niespodziankę i przygotuj pyszne, miodowe pierniczki. Gwarantujemy, że olśnisz wszystkich amatorów słodkich łakoci!

 

Polecane wideo

Komentarze (80)
Ocena: 5 / 5
Anonim (Ocena: 5) 24.12.2009 10:52
nie. swieta bez prezentow? poprostu: NIE!
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 12.12.2009 16:06
Do jasnej ciasnej!!!! W Wigilię (czy też w pierwszy dzień świąt) nie przychodzi św. Mikołaj tylko gwiazdor!!!
zobacz odpowiedzi (2)
Anonim (Ocena: 5) 12.12.2009 03:22
Zlikwidowac Św. Mikołaja? O nie! A następny pewnie bedzie...bałwanek!;P
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 09.12.2009 00:39
Nie wiem jak jest w Austrii, ale w polsce jest tak: 06.12-św. Mikołaj 25.12-święta bożego narodzenie. Ogólnie św. Mikołaj jest dla młodszych dzieci, jednak polegające na czymś innym (zupałnie niepotrzebne) mikołajki organizuja się w starszych klasach i wiecie co o tym myślę? Są one bez sensu. Prazenty kupuje się za tą samą kwotę (i byłoby nie fair gdyby było inaczej) ale ktoś ci może kupić to co ci się nie podoba albo odwrotnie, a tak to możesz sam sobie kupić to co chcesz, a jeśli chodzi o boże narodzenie to prezanty dostaja się w wigilia, a nie boże narodzenie! To jest różnica, a wigilia jest 24.12 i wtedy się je 12 (można mniej) posiłków, a raczej się tak tylko próbuje, dostaje się prezanty i śpiewa się kolędy. O 24:00 w dniu 25.12 można iść na pastorałka, a gdzieś rano lub po południu idzie się do kościoła, a póżniej można pojachać np. do jakiejś rodziny albo przyjaciół w drugi dzień świąt jest podobnie. Więc artykuł nie jest do końca poprawny. No chyba, że austriacy mają inaczej. Dodam jeszcza, że sprzadawcy też czasami mylą świętego mikołaja z boźym narodzeniem.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 08.12.2009 19:02
bardzo kiepski artykul, biorac pod uwage, ze w Austri (kraju w ktorym zyje) sw.Mikolaj przychodzi 6.grudnia a 24.grudnia prezenty przynosi Christkindl (dzieciatko Jezus)... to tylko tak na marginesie...
zobacz odpowiedzi (1)

Polecane dla Ciebie