Polska przez zachodnie media często jest określana jako kraj rasistowski i ksenofobiczny. Powodem jest niechęć Polaków do migrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, których coraz więcej przekracza europejską granicę. Temat nadal budzi ogromne emocje i jest przyczyną podziału pomiędzy krewnymi, sąsiadami, znajomymi, a nawet przyjaciółmi.
Są osoby, które uważają, że niechęć pomocy mieszkańcom innych kontynentów jest przejawem niezrozumienia i braku serca. Podkreślają zagrożenie życia, które codziennie towarzyszy obcokrajowcom w ich rodzinnym kraju, a także biedę i ubóstwo tych ludzi. Ciągle przytaczają jako argument wysoki odsetek śmierci wśród dzieci, które giną także podczas przeprawy przez morze. Przeciwnicy tych poglądów ripostują, że migranci nie chcą się integrować, ale cechują się agresją, dopuszczają się aktów wandalizmu i seksualnej przemocy. Nie brakuje także głosów, że przybysze to imigranci, których celem jest otrzymanie wysokiego socjalu. Są też osoby przekonane, że napływ obcokrajowców to zaplanowany, pokojowy zamach na europejską cywilizację.
Nie da się ukryć, iż w tej sprawie wiele do powiedzenia mają kobiety, które mogą czuć się zagrożone napływem mężczyzn o innej kulturze i wyznaniu. Co tak naprawdę myślą o migrantach polskie kobiety? Czy odmienność fizyczna i kulturowa budzi w nich niechęć? A może wręcz przeciwnie?
Zobacz także: Co o Polkach myślą obcokrajowcy? 5 zalet według cudzoziemców!
Fot. Thinkstock
Nie oceniajmy tych mężczyzn z góry. Pośród nich na pewno są przestępcy, tak jak w innych krajach i na pewno są też dobrzy faceci. Podobno Syryjczycy to wykształceni ludzie.
Ja się ich boję. Jeżeli tylko dowiem się o przybyciu tu jakichś imigrantów, od razu idę kupić paralizator. Mam już nawet upatrzony jeden model. Moje znajome są podobnego zdania. Ich uroda w żaden sposób mnie nie przekona.
Zobacz także: Najseksowniejsi UCHODŹCY: Czy przystojni muzułmanie zmiękczą Twoje serce?
Fot. Thinkstock
Pewnie ujdę za rasistkę, ale nie chcę tu tych ludzi. Chcę czuć się bezpiecznie i żyć spokojnie. Przeraża mnie to, co dzieje się w innych krajach. Uroda imigrantów na mnie nie działa. Dla mnie liczy się wychowanie i charakter.
Musimy być tolerancyjni. To nie ich wina, że wychowali się w innej kulturze i że rodzice wpoili im wiarę w inną religię. Uprzedzę Was jednak w osądzeniu mnie – nie mówię tak dlatego, że pociąga mnie ich wygląd. Wolę skandynawski typ urody.
Fot. Thinkstock
W ogóle mi się nie podobają. Pewnie powiecie, że jestem rasistką, ale niektórzy z nich mają taki odcień skóry jakby się nie myli. Poza tym są niscy i leniwi. To oczywiście nie ich wina. Takie geny i wychowanie.
Chciałabym mieć faceta Syryjczyka. Wyznanie czy kultura nie mają dla mnie znaczenia. Myślę, że zawsze da się jakoś dogadać. Wszystko tak naprawdę zależy od uczucia i chęci zakochanych ludzi. Byłam już w związku z Turkiem i zachowywał się wobec mnie w porządku. Teraz marzę o Syryjczyku.
Zobacz także: Co sprawia, że gorący facet w mgnieniu oka traci seksapil?
Fot. Thinkstock
Skoro mam okazję, chciałabym zwrócić uwagę kobiet tak bardzo zapatrzonych w obcokrajowców. Dziewczyny, nie patrzcie na ich wygląd! To prawda, że ten typ urody może pociągać nas, Europejki, ale liczy się wychowanie. Oni potrafią uwodzić wzrokiem, mówią piękne słowa i praktycznie od razu się zakochują, ale potem bywa różnie. Mam koleżankę, która wyszła za mąż za Egipcjanina, więc wiem, co mówię.
Nie będę ukrywać, że ten typ urody mnie nie pociąga. Uwielbiam facetów z czarnymi włosami i ciemnymi oczami. Mam dystans do migrantów, ale nie skreślałabym każdego. Nie wierzę, że wszyscy są źli. Nie szkoda Wam tych przystojniaków?
Fot. Thinkstock
Uroda u faceta ma dla mnie drugorzędne znaczenie. Migranci może i są przystojni, ale co z tego? Jak facet będzie mnie tłukł czy gwałcił, to mam sobie powtarzać w myślach, co z tego, przecież on jest taki piękny?! Wybaczcie, ale to chore…
Jest wielu przystojniaków na świecie, ale nigdy nie zdecydowałabym się na żadnego imigranta. To zupełnie inna mentalność. Poza tym przeszkadza mi ich kochliwość. Nieraz podrywał mnie jakiś Turek czy Egipcjanin. Pewnie dlatego, że jestem naturalną blondynką. Kiedyś w Egipcie jeden z kelnerów pracujących w hotelu wyznał mi miłość po tygodniu. Spławiłam go i dobrze zrobiłam, bo w następnym tygodniu wyznał miłość mojej sąsiadce z pokoju. Żenada.
Fot. Thinkstock
Na początku nawet cieszyłam się przybyciem mężczyzn z zagranicy. W Polsce jest więcej kobiet niż mężczyzn, dlatego oni mogą przebierać w partnerkach, a my nie za bardzo. Dlatego między innymi miałam nadzieję, że uchodźcy trafią także do nas. Jednak po tym, jak usłyszałam o molestowaniu kobiet w Niemczech, Szwecji, a także wielu innych krajach, zmieniłam zdanie.
Jeśli chodzi o wygląd, są naprawdę gorący! Polacy to przy nich chłopcy z mlekiem na brodzie. Wiem jednak, że ładne ciało to nie wszystko. Różnice kulturowe są tak duże, że powodują masę problemów.