Latem w RPA temperatury oscylują zwykle w okolicach 30 stopni Calsjusza. Śnieg pada wyłącznie zimą i to tylko w tych częściach kraju, które położone są na znacznej wysokości. Nie są to duże opady, raczej delikatne prószenie. Wyobraźcie sobie więc zdziwienie mieszkańców południowej części Afryki, kiedy zobaczyli biały puch obficie zasypujący ulice, skutecznie paraliżując ruch.
Pokrywa śnieżna już teraz sięga w niektórych miejscach 60-ciu centymetrów, a zjawisko nietypowe o tej porze roku ma utrzymać się jeszcze przez kilka dni. Może to doprowadzić do sporych opóźnien komunikacyjnych, gdyż zamknięto autostrady, kolej przestała kursować, a lotniska unieruchomionu ze względów beazpieczeństwa.
Nietypowe zjawiska pogodowe nie przestają nas zadziwiać. Podczas kiedy Afrykę paraliżują opady śniegu, nam humory psują nieustanne deszcze w lipcu - miesiącu, który jeszcze kilka lat temu kojarzył się z cudownym słońcem. Co będzie za kilka lat? Boże Narodzenie na nadbałtyckiej plaży?
PS: Jaka dziś pogoda u Was?
Natasza Lasky
Zobacz także: