Większość z nas lubi patrzeć na swoje odbicie i daje temu wyraz na wiele sposobów. Możesz nawet nie zdawać sobie z tego sprawy, ale czasem przeglądając się w lustrze wyglądasz naprawdę komicznie!
Oto pięć zabawnych min i czynności, które nieświadomie wykonujesz przed lustrem :
1. Otwieranie ust przy malowaniu rzęs
Czemu to robisz? Możliwe, że otwierasz usta, by napiąć mięśnie twarzy i naciągnąć skórę wokół niej, albo po prostu, żeby nie mrugać powiekami. A może, jak dzieci podczas rysowania, potrzebujesz otwartych ust do koncentracji nad daną czynnością? Jakikolwiek jest tego powód, robiąc taką minę możesz wyglądać dość komicznie.
2. Robienie `rybki` przy nakładaniu różu
Zadaniem tej słodkiej minki jest odkrycie kości policzkowych. Dzięki temu łatwiej nam modelować twarz za pomocą różu, czy bronzera. Zapewniam was, że każdy kto ujrzy taką `rybkę` w waszym wykonaniu, nie będzie mógł powstrzymać się od śmiechu.
3. Mrużenie oczu i robienie `dzióbka` przy układaniu włosów
Kobiety mają różne patenty na ekspresowe układanie fryzury. Wiele z nas, zupełnie nieświadomie, podczas tych fryzjerskich zabiegów zmienia usta w `dzióbek` i mruży oczy. Taka poza często sprawia, że wyglądamy korzystniej – wyciągnięte usta wyszczuplają twarz, a zmrużone oczy wyglądają zalotnie i uwodzicielsko. Jednak równocześnie dają komiczny efekt, szczególnie jeśli masz w zwyczaju pozować w ten sposób do zdjęć.
4. Wciąganie brzucha i prostowanie się
Te dwie czynności wykonujemy najczęściej mijając sklepowe witryny. Okazuje się, że o wiele częściej oglądamy w nich swoje odbicia, niż wystawione produkty! Dzięki takim lustrom możemy szybko skontrolować nasz wygląd i przyjrzeć się dokładniej figurze i postawie. Przy sklepowych witrynach najczęściej stajemy bokiem, gdyż wtedy automatycznie wypychamy piersi do przodu i prostujemy się.
5. Wąchanie siebie
Choć to dość nietypowy model zachowania, podczas przeglądania się w lustrze często czujemy nieodpartą chęć sprawdzenia swojego zapachu. Najczęściej robimy to w sklepowych przymierzalniach. Jest to miejsce idealne, by – w razie potrzeby – użyć antyperspirantu i znowu poczuć się świeżo.
Na szczęście, głównymi świadkami naszych komicznych min są same lustra, a one raczej nie mają w zwyczaju drwić z osób, których odbicia pokazują. Mogę się jednak założyć, że po przeczytaniu tego tekstu i ty zaczniesz zwracać uwagę na swoje zachowania podczas robienia makijażu i mierzenia ubrań. Może dzięki temu będziesz teraz uśmiechać się częściej.
SŻ