POKOLENIE DUŻYCH BOBASÓW - współcześni Polacy wyprowadzają się od rodziców dopiero tuż przed 30.!

W Anglii minimalna to £6.19/h brutto. Za caly etat jest gora £220 tygodniowo. Wynajem pokoju jednoosobowego z rachunkami od £75-90 poza Londynem na tydzien i od £100 w gore w Londynie, jedzenie na 1 osobe bez szalenstw £250-300, plus bilet, telefon...A w co sie ubrac? Za co jechac na wakacje? O wynajmie mieszkania nie wspominajac, sam czynsz z £500, w Londynie za kawalerke £900-1000, a woda, gaz, prad, council tax...? Poza tym teraz jest tu duze bezrobocie i o prace cholernie ciezko, a jesli jest to na pol etatu (za £300-400 nie da sie wyzyc, bo to starczy zaledwie na pokoj) albo za minimalna...Rzad szuka oszczednosci, obcina zasilki, podnosi podatki...Nie tylko w Polsce jest przeje bane!!! A Irlandia, Wlochy, Grecja, Hiszpania...to samo...Myslimy z mezem nad wyjazdem do ktoregos z krajow Skandynawskich...

Temat na prawdę do kitu.Mam 27 lat,jestem singielką z wyboru. Pracuje w biurze rachunkowości, siedzę w pracy od rana do późnej nocy, czasami zdarza się tak, że wracam nad ranem do domu, prześpię się 4 godziny i znowu rano muszę być w pracy. Lubię tą pracę i nie wyobrażam sobie żebym mogła robić coś innego, nie mam czasu żeby z kimś się spotykać, zresztą jestem mało ufnął osobą w szczególności do facetów, dlatego po prostu wolę być sama no i przede wszystkim MIESZKAM Z RODZICAMI,no bo po co mam kupować lub wynajmować mieszkanie skoro całymi dniami mnie nie ma w domu,bo jestem w pracy. Jedynie to tylko całą niedziele mam dla siebie,ale wtedy spotykam się ze znajomymi,no czasami odsypiam cały tydzień. Moim rodzicom to nie przeszkadza ponieważ, ponieważ dokładam się do rachunków i jedzenia,wspomagam ich finansowo, mój tata tylko pracuje, mama odkąd pamiętam zawsze zajmowała się rodziną więc nie rozumiem jak można nazwać mnie bobasem, jedyne co za mnie mama robi to pierze mi ubrania,bo ja po prostu nie mam kiedy. Zresztą w dzisiejszych czasach z takim bezrobociem ciężko o własne mieszkanie. Podejrzewam że gdyby nie miała tej pracy pewnie wyjechałabym za granice,bo w tym kraju nie ma żadnych perspektyw dla młodych ludzi.

TYTUL ARTYKULU OBRAZA!!!!!!!!! NIE JESTESMY DUZYMI BOBASAMI Z WYBORU TYLKO Z PRZYMUSU NASZE :KOCHANE : PANSTWO NIE POZWALA MLODYCM LUDZIOM NA USAMODZIELNIENIE W ANGLII CZY IRLANDII LUDZIE NA SOCJALU STAC NA WYNAJEM MIESZKANIA I NA ZYCIE O PRACUJACYCH NIE WSPOMNE!!!!!!!!!!!!!!!!! A W POLSCE NAWET PRACUJAC JEST TO TRUDNE.....POLSKA

Fakt, że sporym problem jest to, że ludzi nie stać. Ale myślę, że artykuł nie jest o takich ludziach, którzy próbują być samodzielni i im nie wychodzi tylko o takich co nie próbują. Znam takich mnóstwo. Nawet nie chodzą do pracy albo jak chodzą to tak żeby ich wyrzucili i żeby mogli się pożalić rodzicom, że mieli pecha i wyżebrać kasę. Uważam, że to chamstwo naciągać rodziców na utrzymanie w takim wieku. Niektórym z moich znajomych poza dachem nad głową rodzice zapewniają, jedzenie, ubranie +kieszonkowe. Gdy ktoś ma 28 lat lub więcej to brzmi żałośnie. Jak ktoś tylko mieszka ze starymi to pół biedy.

Mnie się jednak wydaje, że ludzie mieszkają w rodzinnych domach, bo po prosty NIE STAĆ ICH na to, żeby się wyprowadzić... Polska rzeczywistość....