Kobiety korzystające z usług banków spermy, nie znają wszystkich danych swojego dawcy nasienia. Panowie oddający swoją spermę pragną zachować anonimowość. Panie nie chcą zresztą wypytywać o zbyt wiele. Wystarczy im informacja o stanie zdrowia mężczyzny i jego ewentualnym wyglądzie.
Brak konkretnych danych o dawcy nasienia może jednak doprowadzić do bardzo poważnych skutków. Pracownicy klinik niepłodności i banków spermy zwykle korzystają bowiem ze spermy dobrze „sprawdzonych” już dawców. W ten sposób tysiące kobiet zapładnianych jest tym samym nasieniem – czytamy w portalu Sfora.pl.
Wielu przedstawicieli środowiska medycznego ostro krytykuje takie postępowanie. Uważają oni, że może ono doprowadzić do zjawiska tzw. nieświadomego kazirodztwa. A stąd już niedaleko do rozprzestrzeniania się różnych wad genetycznych w społeczeństwie.
Amerykanie są oburzenie całą sytuacją. Zwłaszcza że, kilka dni temu gazeta „New York Times” ujawniła przypadek dawcy nasienia, który nieświadomie spłodził aż 150 dzieci!
Alicja Piechowicz
Zobacz także:
DIY: Jak nożyczkami wyczarować ze starych ciuchów sexy wdzianka? (VIDEO)
Z każdego starego ciucha możesz zrobić coś nowego i fajnego!
Dlaczego nastolatki wstydzą się swoich rodziców? 4 "WTOPY"
Oto top lista najbardziej żenujących zachowań matek i ojców.