Wszelkiej maści specjaliści od astrologii i przewidywania przyszłości twierdzą, że data urodzenia ma ogromne znaczenie dla naszego życia. Zupełnie inny charakter mają osoby urodzone w styczniu, a inaczej zachowują się ci z października. Co innego czeka urodzonego latem, a jeszcze co innego osobę, która przyszła na świat jesienią. Możesz w to wierzyć lub nie, ale jedno nie ulega wątpliwości – miesiąc narodzin ma wpływ na to... jak będziesz świętować urodziny przez całą resztę życia.
Skąd taki wniosek? Sprawdziła to jedna z brytyjskich sieci kwiaciarni, która poprosiła swoich klientów o ocenę własnych urodzin. Ponad 2000 ludzi wskazało konkretną datę i jak celebrują ten dzień każdego roku - czy organizują imprezę, ilu gości się na niej zjawia i czy są zadowoleni z prezentów. W ten sposób udało się ustalić najlepszy i najgorszy dzień urodzin.
Sprawdź, czy Ciebie też to dotyczy!
fot. Thinkstock
Ankietowani jednoznacznie uznali, że urodziny w grudniu to wyjątkowy pech. Nie mają możliwości zorganizowania imprezy, bo i tak nikt by na nią nie przyszedł. Bliscy myślą już o świętach. Grudniowi jubilaci bardzo rzadko otrzymują prezenty urodzinowe, a jeśli już, to zapakowane w świąteczny papier. Nie bez powodu – upominek traktowany jest jako prezent pod choinkę i kolejnego już nie będzie.
Szczególnie narzekają ci urodzeni 16 grudnia, bo do Bożego Narodzenia jest już bardzo blisko. Ludzie nie mają czasu ich odwiedzić, a na dodatek zdążyli już wydać wszystkie pieniądze.
fot. Thinkstock
Świętowanie urodzin latem to zdaniem większości ankietowanych same zalety. Pogoda sprzyja imprezowaniu, ludzie są bardziej uśmiechnięci, a przez to także hojni. W lipcu każdy znajdzie chwilę czasu, aby cię odwiedzić. Jeśli dobrze pójdzie, impreza może się przedłużyć, bo w wakacje pozwalamy sobie na zdecydowanie więcej.
Dlaczego konkretnie 28. dzień tego miesiąca? Jest blisko wypłaty, więc rodzina i znajomi nie będą oszczędzać na prezencie dla nas.
Jesteście zadowolone ze swojej daty urodzin?