Faceci nie kryją, że coraz mniej nam ufają. I nie ma się czemu dziwić, bo kiedy porównują nasz internetowy wizerunek z rzeczywistym wyglądem – trudno, żeby nie czuli się oszukani. Na portalach społecznościowych i w aplikacjach randkowych wszystkie bez wyjątku wyglądamy niczym boginie, a na co dzień raczej nam do tego daleko. W prawdziwym życiu Photoshop i upiększające filtry nie znajdują zastosowania.
Poznajcie dziewczyny, które postanowiły się obnażyć. W ramach akcji #OnTinderAtTinder (w wolnym tłumaczeniu: tak wyglądam na Tinderze, a tak, kiedy nikt nie patrzy) zestawiają swoje zdjęcia. Jedno opublikowane w aplikacji randkowej i drugie zrobione całkiem spontanicznie. W większości przypadków bardzo się różnią, co tym bardziej uzasadnia podejrzliwość panów.
Myślicie, że pożałują tego nagłego przypływu szczerości?
fot. zrzut ekranu https://twitter.com/TheWeeeOne
#OnTinderAtTinder - retusz kontra rzeczywistość
fot. zrzut ekranu https://twitter.com/alutkin
#OnTinderAtTinder - retusz kontra rzeczywistość
fot. zrzut ekranu https://twitter.com/tillzy
#OnTinderAtTinder - retusz kontra rzeczywistość
fot. zrzut ekranu https://twitter.com/LaurenGrigor
#OnTinderAtTinder - retusz kontra rzeczywistość
fot. zrzut ekranu https://twitter.com/ImmyBird
#OnTinderAtTinder - retusz kontra rzeczywistość
fot. zrzut ekranu https://twitter.com/ImmyBird
#OnTinderAtTinder - retusz kontra rzeczywistość
fot. zrzut ekranu https://www.instagram.com/brooksea__/
#OnTinderAtTinder - retusz kontra rzeczywistość
fot. zrzut ekranu https://www.instagram.com/miss_kelly_dj_abi_89/
#OnTinderAtTinder - retusz kontra rzeczywistość
fot. zrzut ekranu https://www.instagram.com/giusyfruity/
#OnTinderAtTinder - retusz kontra rzeczywistość